Obsługa
Program obsługuje wszystkie popularne formaty wideo. Proces konwersji przebiega trójetapowo – najpierw wybierane jest źródło (jeden lub kilka plików wideo i ew. audio), następnie określany jest docelowy format i uruchamiana jest konwersja. Dodatkowy atut to wbudowany edytor, który umożliwia usunięcie np. reklam czy poprawę jakości klipu. TMPGEnc Xpress umożliwia także przetwarzanie wsadowe, przydatne, gdy chcemy np. przetworzyć kilkaset plików wideo całkowicie automatycznie.
Testowany program współdziała z popularnym filtrem DirectVobSub (nakładającym napisy na obraz) i powstający w wyniku konwersji np. plik zapisany w formacie iPoda ma już „wtopione” napisy bezpośrednio w film. Uzyskanie takiego efektu nie wymaga żadnych specyficznych ustawień i jeżeli tylko DirectVobSub jest w systemie, a napisy mają taką samą nazwę jak plik z filmem, uzyskamy wynikowy plik wideo zintegrowany z napisami.
Wydajność
Program testowaliśmy na komputerze wyposażonym w 4 GB pamięci DDR3 1033 MHz, procesor Intel Core i7 820QM oraz układ graficzny NVIDIA GeForce GT 240M. Na sprzęcie o tej konfiguracji konwersja półtoragodzinnego filmu zakodowanego kodekiem XviD na format MPEG‑4 trwała nieco ponad 45 minut. To niezły wynik. Szybkość przetwarzania wzrasta, gdy mamy komputer wyposażony w układ NVIDIA wspierający architekturę CUDA.
Xpress potrafi korzystać z mocy obliczeniowej kart graficznych poprzez CUDA, jednak standardowo funkcja ta jest wyłączona nawet na komputerze wyposażonym w wymagany układ graficzny. Po jej włączeniu czas konwersji podczas testów skrócił się, ale – w naszym teście nieznacznie: zaledwie o 5 minut.
PLUSY:
- Bardzo proste przeprowadzenie konwersji pliku wideo
- Obsługa architektury CUDA
MINUSY:
- Brak wersji polskojęzycznej