Mogą to być wpis w rejestrze, ciasteczka (cookies) albo pakiet tymczasowych plików. Ich nagromadzenie w końcu da o sobie znać, drastycznie obniżając komfort korzystania z komputera. By przywrócić systemowi dawną szybkość i stabilność, można albo mozolnie przeszukiwać dysk, próbując zaprowadzić na nim porządek, albo skorzystać z pełnej automatyki programu WinOptimizer 12. Nowa odsłona tej uznanej serii samodzielnie zbada kondycję systemu, określi jego słabe punkty, wyczyści rejestr, usunie błędy i zoptymalizuje działanie komputera. Tym razem robi to znacznie dokładniej, szybciej i bezpieczniej.
Odświeżony i gotowy na Windowsa 10
Jedną z szumnie zapowiadanych nowości „dwunastki” jest jej pełne wsparcie dla nadchodzącej wielkimi krokami nowej odsłony Okienek. Co prawda na ewentualną ocenę skuteczności działania programu w Windows 10 trzeba będzie jeszcze nieco poczekać, ale już teraz można dostrzec, że np. poddany zmianom interfejs bardziej pasuje do stylistyki nowego systemu. Zachowano przy tym prawie identyczny układ okien, zakładek i przycisków, dzięki czemu w podstawowym zakresie obsługa programu nadal sprowadza się do zainicjowania diagnostyki systemu i zlecenia jego automatycznej naprawy, jeśli zostaną znalezione błędy, śmieci i elementy mogące stanowić potencjalne ryzyko dla prywatności.
Podobnie jak w „jedenastce” wygląda również dostęp do modułów dodatkowych, choć tutaj oprócz dobrze znanych opcji (zacierania śladów internetowych, defragmentacji dysków twardych, wyszukiwania zduplikowanych plików czy zarządzania zachowanymi pozycjami ikon) znalazły się także dwie nowości – pomiar prędkości działania dysku oraz Manipulator Plików. Ta ostatnia funkcja łączy w sobie narzędzia pozwalające na wygodne i bezpieczne kodowanie i odkodowywanie plików, a także ich dzielenie, by zmieściły się np. na kilku płytach – potem, gdy znów znajdą się na dysku, możesz je połączyć.
Szybko, skutecznie, niedostrzegalnie
Największe zmiany dokonały się jednak wewnątrz programu. Przeprojektowano część algorytmów, tym razem dotyczących wyszukiwania, i to w przypadku wszystkich modułów czyszczących. Wraz z nowymi ustawieniami filtrowania zawęziło to obszar poszukiwania błędów i znacznie przyspieszyło cały proces. Zmniejszył się też apetyt programu na zasoby systemowe
– obciążenie systemu jest teraz niemal 10-krotnie niższe, niezależnie od tego, czy w danej chwili optymalizujesz rejestr systemowy, czy korzystasz ze zmodernizowanego modułu porządkowania dysku bądź zacierania śladów internetowych. Program pozwala też wykonać błyskawiczną optymalizację wielostanowiskową. Szkoda tylko, że niektóre nazwy funkcji bywają mylące, przez co mniej zaawansowani użytkownicy muszą zachować podczas pracy szczególną ostrożność.
PLUSY:
- odświeżony, nowoczesny interfejs
- spora liczba przydanych narzędzi
- ulepszone algorytmy wyszukiwania wszystkich modułów czyszczących
- optymalizacja wielostanowiskowa za pomocą jednego kliknięcia
- łączenie, dzielenie i szyfrowanie plików za pomocą Manipulatora Plików
- optymalna konfiguracja dla dysków SSD
- pełne wsparcie dla nadchodzącego Windows 10
- znaczne odciążenie zasobów komputera
- polska wersja językowa
MINUSY:
- nieco mylące nazwy poszczególnych funkcji programu
- rozjeżdżające się napisy
- stosunkowo wysoka cena
- część narzędzi wymaga posiadania bardziej zaawansowanej wiedzy