Dziś miliardy wiadomości są wysyłane za pośrednictwem różnych kanałów łączności, ale to komunikatory internetowe stały się dominującym w tej dziedzinie narzędziem. Rynek komunikatorów jest bardzo bogaty, a programy tego typu mają wiele dodatkowych funkcji oprócz tekstowej wymiany informacji pomiędzy dwoma użytkownikami. Aplikacje te stały się wielofunkcyjnymi narzędziami obecnymi na wszystkich platformach zarówno sprzętowych, jak i systemowych. Możemy z nich korzystać na smartfonach i tabletach z Androidem, iOS-em i prawie już martwym Windows Phone oraz na komputerach działających pod kontrolą systemów Windows, macOS czy Linux. Co więcej, niezależnie od platformy do ich obsługi często wystarczy dowolna przeglądarka internetowa. Komunikatory umożliwiają przeprowadzanie rozmów grupowych (także z wykorzystaniem dźwięku i obrazu), szybką wymianę plików czy udostępnianie lokalizacji użytkowników. Choć połączenia głosowe i wideo czasem nie są najwyższej jakości (występują zakłócenia), wiele osób rezygnuje z tradycyjnego telefonowania na rzecz całkowicie darmowych połączeń przez komunikatory.
Multikomunikacja
W przeciwieństwie do zwykłego e-maila czy telefonu komunikatory internetowe mają jedną wadę. Tworzące je firmy wykorzystują indywidualne protokoły wymiany danych. Przez to aby skontaktować się z danym użytkownikiem, musimy korzystać z tej samej aplikacji co on. Twórcom komunikatorów nie jest na rękę, aby możliwe było porozumiewanie się z użytkownikami konkurencyjnych programów. Na szczęście – dla zwykłych użytkowników – możliwe jest złamanie czy rozpracowanie danego protokołu transmisji, a to umożliwia innym programistom tworzenie tak zwanych multikomunikatorów, czyli aplikacji pozwalających na łączność z kilkoma różnymi platformami. Warto też dodać, że niektóre protokoły mają charakter otwarty (np. Telegram) i nie ma problemu z ich implementacją w innych programach. Bardzo ciekawym projektem jest obecnie komunikator Disa na urządzenia z systemem Android. Aplikacja jest swego rodzaju hubem, do którego podłączamy konta w serwisach umożliwiających prowadzenie konwersacji. Program jest cały czas rozwijany, obecnie użytkownik może dołączyć jedynie facebookowe komunikatory Messenger i WhatsApp, a także wspomnianą aplikację Telegram, w której priorytetem jest bezpieczeństwo rozmów. Co ciekawe, Disa obsługuje też wiadomości SMS/MMS i umożliwia łączenie rozmów z daną osobą w jedną konwersację, jeśli pochodzą one z różnych źródeł, np. Telegram i Messenger.
Potęga Facebooka
Choć na rynku istnieje i walczy o byt wiele komunikatorów internetowych, to nie da się ukryć, że dwa z nich praktycznie nie mają konkurencji. Prawda jest taka, że Facebook rządzi na rynku komunikatorów, jeśli chodzi o liczbę aktywnych użytkowników. Jak podaje serwis Statista, w marcu bieżącego roku jego dwa komunikatory, Messenger i WhatsApp, miały razem prawie 900 milionów aktywnych użytkowników (483 mln WhatsApp i 397 mln Messenger). Będące na kolejnych miejscach rankingu komunikatory imo, Viber i Skype zgromadziły w sumie zaledwie 70 milionów osób. To pogrom! Na szczęście nawet na tak zmonopolizowanym rynku istnieją i pojawiają się nowe projekty. Mogą one odnieść sukces, jeśli zaskoczą użytkowników innowacyjnymi i unikatowymi funkcjami., np. komunikator Briar korzysta z anonimowej sieci TOR. Należy też wspomnieć, że takie aplikacje jak np. WhatsApp to komunikatory o zasięgu globalnym. Istnieją też programy, które mają wielu użytkowników i są bardzo popularne, ale tylko w jednym kraju, np. chiński WeChat. Pozostałe aplikacje w zestawieniu Statisty mają po około 10 milionów użytkowników lub mniej.