Internet w gniazdku elektrycznym

Jest to możliwe dzięki transmiterom sieciowym, które ma w swojej ofercie m.in. TP-Link. To całkiem już pokaźna rodzina urządzeń skonstruowanych z myślą o prostej konfiguracji domowej sieci. Pomysł jest świetny i wciąż nowatorski: do transmisji sygnału wykorzystywane jest okablowanie, które równocześnie zasila peceta, router i każde inne urządzenie elektryczne w domu.

Bez dodatkowych kabli

Na zestaw składają się co najmniej dwa moduły. Jeden z nich zawsze odpowiada za komunikację całej sieci z routerem, z którym łączy się zwykłym kablem sieciowym. Jej zadaniem jest komunikacja z pozostałymi urządzeniami TP-Link. To, jak rozbudowana jest nasza sieć LAN, która została zbudowana w oparciu o sieć elektryczną, zależy tak naprawdę od pozostałych jej części składowych.

W zależności od potrzeb i wyboru jeden zestaw możemy wykorzystać do udostępnienia internetu jednemu tylko pecetowi, podłączyć trzy komputery lub rozbudować przy okazji także sieć bezprzewodową. Szczególnie ciekawy jest ten ostatni przypadek. Najbardziej zaawansowane zestawy TP-Link pozwalają skonfigurować w innej części domu lub mieszkania nowe sieci Wi-Fi działające z częstotliwością 2,4 lub 5 GHz lub zduplikować już wcześniej istniejące. Skutkiem tego ostatniego zabiegu będzie powstanie dużej sieci Wi-Fi, która swym zasięgiem obejmuje już nie tylko okolice routera, ale i np. bardziej izolowane pomieszczenia lub piętra, na których wcześniej sygnał był bardzo słaby.

Prostota przede wszystkim

Wszystkie urządzenia TP-Link działające w standardzie HomePlug AV oraz AV2 są ze sobą zgodne. Oznacza to, że bez problemu parują po użyciu odpowiedniego przycisku i umożliwiają tym samym łatwe rozbudowywanie sieci. Należy jednak pamiętać, że jest to możliwe w ramach jednej fazy elektrycznej. Sprzęt podłączony do gniazdek pracujących w dwóch oddzielnych fazach nie będzie dla siebie widoczny. Przedstawiane obok zestawy z serii WPA86 oraz PA80 pozwalają stworzyć sieć nawet z 24 modułów.

Po sparowaniu transmitery TP-Link zachowują się tak, jak każdy inne element sieci LAN. Wszystkie urządzenia korzystające z internetu, każdy komputer, tablet czy komórka są widoczne w taki sam sposób, jak w przypadku tradycyjnego routera. Transmitery TP-Link po prostu wykorzystują inny rodzaj nośnika sygnału – cała reszta pozostaje bez zmian. Rzecz jasna zestawy TP-Link opracowano z myślą o bezpieczeństwie użytkowania, dlatego nawet pomimo wykorzystania przewodów pod napięciem sprzęt jest całkowicie bezpieczny.

Zalety urządzeń TP-Link Powerline

1. Brak konieczności instalowania dodatkowych kabli
Cały ruch sieciowy odbywa się przy użyciu istniejącej sieci elektrycznej. Nie trzeba wiercić nowych otworów lub przygotowywać miejsca pod sieciową skrętkę.

2. Zasięg większy niż w przypadku Wi-Fi
Maksymalny zasięg urządzeń Powerline to 300 metrów długości przewodów elektrycznych. To wystarczy, by mieć dostęp w każdym pomieszczeniu w domu jednorodzinnym. Jedynym warunkiem jest, aby moduły TP-Link były umieszczone w tym samym obwodzie elektrycznym.

3. Możliwość zwiększenia zasięgu domowej sieci Wi-Fi
Moduły TP-Link wyposażone w punkty dostępowe Wi-Fi mogą funkcjonować w dwóch trybach: udostępniać osobną, zupełnie nową sieć Wi-Fi lub duplikować tę wcześniej istniejącą. Ten drugi tryb pozwala objąć bezprzewodowym dostępem do sieci nawet wielopiętrowy dom.

4. Prosta konfiguracja i obsługa
Transmitery sieciowe TP-Link działają bezpośrednio po ich podłączeniu. Parowanie odbywa się za pomocą przycisków na obudowie. Sprzęt wykrywa w sposób automatyczny również wszystkie komputery, które podłączamy za jego pośrednictwem do sieci.