Budowa
Pierwszą rzeczą, jaka zaskakuje, jest wielkość komputera. Zdjęcia na stronie Asusa (a także u innych producentów podobnych urządzeń) sugerują, że jest to coś o gabarytach dużego pendrive’a. W rzeczywistości sprzęt jest większy
– to całkiem niemały „batonik” o długości około 14 cm, co jednak nie wyklucza kieszonkowego charakteru urządzenia.
Inną niespodzianką – choć z drugiej strony w zasadzie rzeczą oczywistą – jest konieczność zasilania komputera. Jeśli chcesz nosić sprzęt ze sobą, potrzebujesz zasilacza. Mimo że komputer jest ładowany przez microUSB, wymaga wyższego napięcia 9 V,
więc zwykła ładowarka do telefonu nie wystarczy. Zasilacz dołączony do sprzętu Asusa ma dwa napięcia: 9 i 5 V (przy natężeniu 2 A), więc oprócz VivoSticka można nim również zasilać inne urządzenia.
Komputer ma niewielki zestaw portów, ale wystarczą one do obsługi. Sa to przede wszystkim USB 2.0, USB 3.0, a także Wi-Fi (w standardzie 802.11ac) oraz Bluetooth. Ciekawostką jest to, że chociaż moc CPU jest niewielka (tylko 2 W), zastosowano aktywne chłodzenie.
Użytkowanie
Mimo małych rozmiarów VivoStick jest niemal pełnowartościowym pecetem. Procesor Atom ma cztery rdzenie, współpracuje z 2 GB pamięci DDR3 oraz 32 GB pamięci flash (niestety,
w większości „na dzień dobry” zajętej przez system). Dzięki takiej konfiguracji komfort korzystania z systemu i aplikacji jest odpowiedni. System uruchamia się w kilka sekund, systemowe aplikacje też działają bardzo sprawnie.
Oczywiście przy wyższych wymaganiach pojawią się ograniczenia. Procesor jest zbyt wolny, by przetwarzać dużą ilość zdjęć lub filmów. Również pamięć flash łatwo zapchać aplikacjami lub filmami, chyba że dane będą przechowywane na zewnętrznej pamięci USB.
Warto podkreślić, że w niewielkiej cenie komputera (ok. 700 zł) zawarty jest koszt 64-bitowej wersji Windows 10 Home. Producent dodaje także własne oprogramowanie Asus Manager do ogólnego zarządzania komputerem (pozwala kontrolować zasilanie, aktualizacje, bezpieczeństwo). Do ciekawszych funkcji programu należy Remote Go! – współpracuje ona z podobnym oprogramowaniem na smartfonach lub tabletach. Rozwiązanie pełni rolę wirtualnej klawiatury
i myszy peceta, pozwala też na przesyłanie plików czy korzystanie z pulpitu zdalnego.