Jakość obrazu
Według danych producenta typowy kontrast wynosi 1000:1, co oczywiście nie pokrywa się z wynikami pomiarów. Podczas testów zmierzony kontrast wynosił 670:1, ale w porównaniu z konkurencyjnymi monitorami i tak jest to bardzo dobrą wartością. Tryb podwyższonego kontrastu (ACR), który jest domyślnie wyłączony, pozwala uzyskać jeszcze więcej, bo realnie 3500:1. W praktyce taki tryb pracy jest irytujący, bo ciemniejszy ekran powoduje przyciemnienie całego obrazu (nie tylko jego ciemniejszych partii), z kolei na jasnych scenach rozjaśnia się cały ekran.
Znacznie bardziej użyteczny jest tryb Eco. Jest on domyślnie wyłączony, a powinien być włączony, bo najlepiej nadaje się do pracy. Można go uaktywnić jednym przyciskiem. Jego działanie polega na zmniejszeniu jasności do 20 procent, co daje obraz o jasności około 110 kandeli na metr kw. – wręcz idealny do codziennych zastosowań.
Największym minusem testowanego monitora są słabe kąty widzenia z góry i z dołu. Siedząc przed monitorem, widać, że kolory w dolnej części ekranu są inne niż na całym ekranie.
Wyposażenie i możliwości
Jak przystało na współczesny monitor, ProLite 2208HDS-2 ma zarówno wejście analogowe, jak i cyfrowe DVI, nie ma natomiast HDMI. Jest to o tyle dziwne, że został wyposażony w głośniczki ukryte w tylnej części obudowy. Nie powodują poszerzenia ramki ekranu, a są wystarczające, gdy użytkownik akceptuje dźwięk o przeciętnej jakości. Jednak sygnał audio trzeba im dostarczyć za pomocą osobnego kabelka audio.
Jak wiele innych monitorów, również ten oferuje kilka trybów pracy. Oprócz wspomnianego Eco są także inne: Standard, Film, Gry, Krajobraz oraz... Przysługa. Po przełączaniu menu na język angielski ze zdumieniem odkryliśmy, że ten ostatni tryb to Office, czyli po prostu tryb biurowy, który z przysługą nie ma nic wspólnego. Niestety, to nie-
jedyne niedopatrzenie w menu monitora.
PLUSY:
- Bardzo dobry kontrast
- Tryb Eco i kontrastu dynamicznego
- Odwzorowanie barw
- Wbudowane, niewidoczne głośniczki
MINUSY:
- Słabe kąty widzenia
- Błędy w menu