Nowy Mac Book Pro 15” jest wyposażony w wyświetlacz Retina. Nazwa ta oznacza wyświetlacz o takim upakowaniu pikseli, że ludzka źrenica (ang. retina) nie może rozróżnić pojedynczych punktów. Nie jest to związane z konkretną gęstością pikseli, lecz z subiektywnym wrażeniem ostrego obrazu. W przypadku iphone’a wyświetlacz Retina ma szczegółowość 326 ppi, w nowym ipadzie – 264 ppi, a w macbooku tylko 220 ppi. Efekt nadal jest jednak dobry, bo na wyświetlacz laptopa patrzymy z większej odległości niż smartfona.
Aby osiągnąć efekt, Apple zdecydował się na wyświetlacz o rozdzielczości niespotykanej nawet w stacjonarnych monitorach: 2880 na 1800 pikeli. Co ciekawe, Apple zdecydował się oddzielić rozdzielczość wyświetlania obrazu od natywnej rozdzielczości panelu LCD. Maksymalnie w komputerze można ustawić rozdzielczość Full HD – Apple zaleca nawet niższą 1440 na 900 pikseli. W efekcie nie ma więcej miejsca na tekst czy ikony, ale wszystko jest tak nieprawdopodobnie ostre.
Koniec z DVD i ethernetem
Laptop ma 18 mm grubości, o 6 mm mniej niż model poprzedniej generacji. Udało się to osiągnąć dzięki wyeliminowaniu napędu optycznego. Ze względu na cienką obudowę w nowym maku nie zmieścił się port ethernet i jedynym sposobem podłączenia laptopa do sieci przewodowej jest skorzystanie z przejściówki podłączanej do portu thunderbolt (ok. 100 zł).
Miejsce w obudowie wykorzystano przede wszystkim na ogniwa akumulatora, bo duża bateria jest niezbędna do podświetlania większego wyświetlacza, bez zredukowania czasu pracy. Mimo powiększonej baterii laptop waży zaledwie 2 kg, o 0,5 kg mniej niż jego poprzednik. To także wynik zastosowania dysku SSD, który razem z nowym 4-rdzeniowym procesorem Ivy Bridge 2,3 GHz przyczynił się do blisko 20-proc. wzrostu wydajności komputera w porównaniu do poprzedniej generacji.
Nienaprawialny
Aby zmieścić komponenty w cienkiej obudowie, zastosowano niespotykany w laptopach stopień integracji. Procesor, kartę graficzną i RAM wlutowano bezpośrednio w płytę główną. Dysk SSD także przymocowano do płyty głównej. Bateria, złożona z niestandardowych ogniw, jest przymocowana do obudowy. Panel LCD jest tak dalece zintegrowany z pokrywą laptopa, że w razie awarii trzeba wymienić całą
pokrywę.
Tablet i nietablet
To nie koniec zaskakujących nowości. Na konferencji Microsoftu zaprezentowano dwa urządzenia przygotowane z myślą o systemie operacyjnym Windows 8 . Pierwsze to tablet Surface RT, który otrzyma okrojoną wersję nowego systemu operacyjnego i obsłuży jedynie aplikacje zgodne z interfejsem Metro. Urządzenie ma ekran o przekątnej 10,6 cala, 9,3 mm grubości i waży 0,68 kg. Natomiast Surface Pro, działający pod kontrolą pełnej wersji Windows 8, jest czymś w rodzaju ultrabooka. W przeciwieństwie do modelu RT nie ma mobilnego procesora Nvidia, tylko jednostkę Intela z rodziny Ivy Bridge. Mimo tej samej przekątnej ekranu co w RT jest cięższy – 0,9 kg, ale ma mocniejszą baterię. Oba tablety nie będą tanie. Prognozy to 600 USD za model RT i 800 za model Pro.
Mają to coś
Cechy wyróżniające obydwa modele Surface to pokrywy na ekran, które po rozłożeniu spełniają funkcję klawiatury. Pokrywa Touch Cover ma 3 mm grubości i płaską powierzchnię dotykową, na której są widoczne klawisze. Type Cover jest grubsza – 5 mm, ale klawisze są w niej wypukłe i jak w klasycznej klawiaturze, obniżają się podczas wciskania.
Pokrywy to element wyróżniający Surface RT i Pro wśród konkurencji. Wątpliwe jednak, czy przy tak wysokiej cenie urządzeń dadzą radę sprzedać cały produkt.