Na kilku ekranach
W przypadku gier obraz nigdy nie jest za duży – im większy jego rozmiar i więcej widocznych detali, tym rozrywka jest lepsza. Co ważne, większość gier jest dostosowana zarówno do bardzo dużych rozdzielczości monitorów, jak i do pracy wielomonitorowej. Pokazujemy, na jakim sprzęcie będą one działać.
Innym rozwiązaniem jest dołożenie drugiego, a nawet trzeciego monitora i praca na kilku ekranach jednocześnie. Podstawową zaletą będzie niski koszt, bo ceny typowych modeli Full HD zaczynają się już od 400 zł. Jednak, aby komfortowo grać, dodatkowy monitor powinien mieć taką samą rozdzielczość jak pierwszy. Jeśli więc masz np. model 17-calowy o rozdzielczości 1280x1024, kup drugi podobny. W sklepie kosztuje on tyle samo co Full HD (od 400 zł), ale na Allegro takie modele są już po 50–100 zł.
Monitory powinny mieć cyfrowe wejścia wideo. W przypadku konfiguracji z trzema ekranami, które będą podłączone do jednej karty graficznej, przynajmniej jeden musi mieć wejście DisplayPort (jeśli komputer zostanie wyposażony w dwie karty albo kartę Sapphire FleX, ten warunek nie musi być spełniony). Ramki monitorów powinny być jak najwęższe, by części panoramicznego obrazu były jak najbliżej siebie.
Do ustawienia kilku monitorów potrzeba sporo miejsca na biurku. W wypadku trzech 23-calowych modeli Full HD potrzebny jest blat o szerokości około 1,5 m. Boczne monitory powinny być ustawione pod pewnym kątem w stosunku do centralnego – obraz będzie bliżej użytkownika, a ten będzie spoglądał na ekrany pod mniejszym kątem. Jest to ważne w wypadku monitorów z matrycami TN, które mają niewielkie kąty widzenia.
W tym pierwszym przypadku polecamy karty klasy AMD Radeon HD 7750 – dzięki funkcji Eyefinity można podłączyć do nich trzy monitory. Tanie karty Nvidii, np. GeForce GT 630, obsłużą tylko dwa monitory jednocześnie. Pracę na trzech monitorach umożliwia konfiguracja SLI, droższe układy GTX 670 i GTX 680 lub karty wieloprocesorowe (GTX 690).
Oczywiście wymagania zależą od konkretnej gry, a także rozdzielczości. Dla trzech monitorów 2560x1440 pojedyncza karta graficzna będzie za słaba – potrzebne są konfiguracje SLI lub CrossFireX. Efektem będzie nie tylko wydajność, ale również zwielokrotniona pojemność pamięci graficznej, która w grach ma kluczowe znaczenie.
Nie wolno przy tym zapominać o procesorach. O ile do grania na jednym monitorze dobrym wyborem jest Intel Core i5, o tyle do uruchamiania gier na wielu monitorach potrzebny będzie wysoko taktowany Core i7.