Zasady kupującego
|
- Nie podejmuj pochopnie decyzji, zwłaszcza gdy kupujesz drogie urządzenie; zapisz model upatrzonego towaru i poczytaj o nim w internecie.
- Idź do sklepu z osobą znającą się na produktach, które chcesz kupić, albo dowiedz się od niej, na jakie parametry masz zwrócić uwagę.
- Poproś sprzedawcę, by zaprezentował interesujący cię produkt w działaniu, porównaj go z innymi modelami.
- Sprawdź jeszcze w sklepie, jak wygląda i jak działa ten egzemplarz, który kupujesz.
- Nie kupuj towaru z ekspozycji, a jeśli już – negocjuj obniżkę ceny.
- Gdy kupujesz kilka produktów, zapytaj o możliwość obniżki ceny.
|
Dlatego najlepszym wyjściem jest wcześniej poczytać o wybranym urządzeniu w internecie, ewentualnie pójść na zakupy z osobą, która zna się na sprzęcie, jaki zamierzamy kupować.
W sklepach wielobranżowych – trudno o fachowców
W hipermarketach wielobranżowych wybór komputerów jest raczej niewielki. W dodatku, aby utrzymać niską cenę, oferuje się urządzenia często zawierające starsze podzespoły, np. karty grafiki. Na etykietach z opisami są tylko podstawowe dane o komponentach. Brakuje szczegółów. Chociażby informacji o pamięci karty graficznej czy modelu procesora. Często mylone są procesory Core Duo z Core 2 Duo. My jeszcze mieliśmy pecha, bo trafiliśmy na niezbyt fachową obsługę.
Na przykład w jednym z hipermarketów sprzedawca zapytany, który komputer poleciłby do grania i do surfowania po internecie, wskazał model z pamięcią RAM zaledwie 512 MB i kartą GeForce 7400 i nie bardzo umiał wytłumaczyć, dlaczego właśnie taki. W dodatku etykieta wskazanego peceta nie zawierała informacji o modelu procesora, płycie głównej, ilości pamięci na karcie graficznej. Obudowy komputera nie można było otworzyć, bo groziło to utratą gwarancji. Byliśmy dociekliwi, więc na koniec sprzedawca zaproponował wizytę za dwa tygodnie, obiecując, że będą w promocji „fajne zestawy”.
W innym hipermarkecie przy półce z laptopami sprzedawca nie potrafił wytłumaczyć, czym się różni matryca 15” od 15,4”. Stwierdził tylko, że jest większa, ale nie wspomniał o rozdzielczości. Inny przy antenach telewizyjnych polecił nam jedną. Dlaczego? Bo jest większa.
W hipermarketach elektronicznych – znacznie lepiej
W hipermarketach elektronicznych, czyli w sieci Media Markt, Saturn, Electro World czy RTV Euro AGD trafiliśmy na sprzedawców z dużo większą wiedzą. Chętnie opowiadali o produktach i podpowiadali, jakie opcje najlepiej odpowiedzą na nasze potrzeby. Czasami jednak, gdy zagłębiali się w szczegóły, podawali nieprawdziwe lub niesprawdzone informacje, np. o wydajności karty graficznej. Jaki może być skutek? Kupno produktu, który nie spełninaszych oczekiwań (o możliwości zwrotu lub wymiany takiego urządzenia czytaj na stronie 50).
Uniwersalny producent notebooków
W hipermarketach elektronicznych produkty są w miarę dobrze opisane. Na przykład przy telewizorach obok znaczków HD Ready jest też podana rozdzielczość ekranu, przy głośnikach – moc w RMS, a przy wzmacniaczach samochodowych – liczba kanałów i moc RMS przy obciążeniu 2 i 4 Ohm. W etykietach pecetów brakuje jednak szczegółowych danych o podzespołach, np. o producencie karty graficznej.
Przy notebookach w jednym z hipermarketów sprzedawca prezentował kolejne modele, zazwyczaj czytając opisy z etykiet. Potrafił jednak wyjaśnić, czym się różni GeForce 8600GT od GS, chociaż jego zapewnienia, że pierwszy model jest wydajniejszy o 50 proc. od drugiego, są lekko przesadzone. Zapytany o to, który z dwóch laptopów marek Asus i HP o podobnych cenach i parametrach by polecił, najpierw podał, ile sprzedanych egzemplarzy ma każda z tych firm, a potem przekonywał, że to właściwie bez różnicy, który model wybierzemy, bo… i tak wszystkie pochodzą z jednej fabryki.
Inny sprzedawca, pytany, czy wskazana karta graficzna nadaje się do nowych gier, rozsądnie odpowiadał, że to zależy, do których. Dodał, że np. w Wiedźmina spokojnie pogramy. Nie drążyliśmy tematu, bo komfort grania to sprawa subiektywna.
Nie wolno otwierać
Przy zakupie zasilacza do laptopa wydarzyło się coś zaskakującego. Ponieważ szukaliśmy uniwersalnego urządzenia z dołączonymi kilkoma rodzajami końcówek, a nie konkretnego modelu, należało je podłączyć do notebooka, by sprawdzić, czy działa. Nie chcieliśmy ryzykować i wierzyć zapewnieniom sprzedawcy, że „na pewno będzie działał”. Okazało się, że można rozpakować tylko taki towar, który jest zapakowany w karton. Opakowań z plastiku – a w takich znajdowała się zdecydowana większość zasilaczy – otwierać nie można.
Porady konsumenckie
Wypytując sprzedawców o to, jaki wybrać telewizor: LCD czy plazmę, trudno się dowiedzieć, jakie są mocne i słabe strony obu technologii. Nie trafiliśmy też na nikogo, kto umiałby wyjaśnić, czym się różni odbiornik Full HD od HD Ready i czy Full HD jest obecnie niezbędny. Wniosek – zanim wybierzesz się na zakupy, poszukaj informacji w internecie, popytaj znajomych. Nie licz na to, że dokształcisz się w sklepie.