Teleskop Webba ustawia ostrość
W czerwcu otrzymamy pierwsze zdjęcia
Inżynierowie z NASA Goddard Space Flight Center w Greenbelt w stanie Maryland zaczęli wysyłać polecenia siłownikom, które powoli pozycjonują i dostrajają główne zwierciadło teleskopu składające się z 18 sześciokątnych segmentów z pokrytego złotem berylu.
Sześcioipółmetrowe segmenty, złożone w czasie podróży w kosmos, zostały już rozwinięte, a teraz będą łączone ze sobą w celu utworzenia jednego lustra, a następnie wyrównywane z dokładnością „do jednej piątej tysięcznej grubości ludzkiego włosa" – jak poinformował Lee Feinberg, kierownik ds. elementów optycznych teleskopu Webba w Goddard.
Samo wyrównywanie elementów jest operacją żmudną i wymagającą precyzji: zajmie najbliższe trzy miesiące i odbędzie się w temperaturze minus 240 stopni Celsjusza.
Według inżynierów teleskop będzie gotowy do wykonania pierwszych zdjęć w maju. Po miesiącu obróbki fotografie zostaną zaprezentowane.
Nowy kosmiczny przyrząd, sto razy silniejszy od Teleskopu Hubble'a, kosztował ponad 9 miliardów dolarów. Będzie obserwował kosmos w podczerwieni, pozwalając mu patrzeć przez obłoki gazu i pyłu, w których rodzą się gwiazdy. Poprzednik operował głównie w zakresie widzialnym i w ultrafiolecie.
Te możliwości sprawią, że obejrzymy kosmos wcześniej nie widziany – zaledwie 100 milionów lat od Wielkiego Wybuchu, który nastąpił według szacunku naukowców 13,8 miliarda lat temu.
fot. NASA