Apple Watch: pasek zegarka zmierzy poziom nawodnienia organizmu
Nie za sucho, nie za mokro
Apple po wprowadzeniu cyfrowego systemu opieki zdrowotnej „klinika na nadgarstku" potwierdza, że nie ograniczy się tylko do monitorowanie stężenia glukozy we krwi. System oferuje znacznie więcej, w tym automatyczne śledzenia nawodnienia.
Koncern z Cupertino otrzymał właśnie patent na czujnik nawodnienia w urządzeniu Apple Watch. Nie ma jednak gwarancji, że funkcja pojawi się na przykład w modelu Apple Watch Series 7.
Jak mówi niedawno ujawniony wniosek patentowy Apple'a, „pomiar nawodnienia za pomocą zegarka", nawodnienie jest kluczowym wskaźnikiem stanu zdrowia. „Poziom nawodnienia użytkownika ma znaczący wpływ na zdrowie" – napisano w dokumencie. „Odwodnienie może pogorszyć wydajność i wiąże się z kilkoma szkodliwymi konsekwencjami zdrowotnymi, w tym udarami cieplnymi, a nadmierne nawodnienie może skutkować hiponatremią, zmęczeniem, dezorientacją, śpiączką, a nawet śmiercią".
Obecnie istnieje wiele aplikacji na iPhone'a i smartwatche Apple'a, które mają przypominać użytkownikom o częstym i dostosowanym do potrzeb przyjmowaniu płynów. Jeśli chodzi o rzeczywiste pomiary, patent mówi, że obecnie wykorzystywane techniki są „ogólnie inwazyjne, drogie lub zawodne". Autor wniosku, Alexander W. Williams, również wskazuje, że brak wiarygodności wynika w szczególności z „różnorodności pomiarów, które muszą być wykonywane ręcznie".
Williams proponuje, aby Apple Watch wykonywał regularne, okresowe pomiary w celu wyznaczenia stopnia nawodnienia organizmu użytkownika i robił to za pomocą paska zegarka.
„Pasek można ustawić tak, aby mierzyć jedną lub więcej właściwości elektrycznych potu wytwarzanego przez użytkownika noszącego zegarek" – pisze autor. „Pomiary mogą być wykorzystywane do dostarczania użytkownikowi przydatnych informacji zwrotnych i śledzenia stanu zdrowia, co pozwala mu lepiej zarządzać nawodnieniem i ogólnym stanem zdrowia".
fot. Pixabay