Apple ułatwia naprawy iPhone’ów w USA
Stawiając na współpracę
Koncern Apple poinformował o rozszerzeniu programu dostarczania niezależnym dostawcom części umożliwiających przeprowadzanie licencjonowanych napraw iPhone’ów. Projekt pozwala wszystkim zainteresowanym serwisom zyskać dostęp do oryginalnych podzespołów, narzędzi oraz pakietu bezpłatnych szkoleń. Dzięki temu użytkownicy mają większy wybór, punktów, do których udadzą się z telefonem do naprawy.
Sieć się powiększa
Firma pochwaliła się, że od momentu rozpoczęcia programu dołączyło do niego ponad 140 różnych sieci warsztatów. To zaś przekłada się na 700 nowych placówek w USA, które dają gwarancję korzystania z oficjalnych części zamiennych oraz procedur diagnostycznych opracowanych przez Apple'a. Firma powoli planuje rozszerzyć program także na Europę oraz Kanadę. Obecnie każdy warsztat działający w tych regionach może zgłaszać chęć współpracy. Apple pracuje nad uruchomieniem podobnej sieci warsztatów w kolejnych 32 państwach.
Nie tak zły pomysł
Wygląda na to, że koncern jest zadowolony z efektów, jakie przynosi nowy program. Apple przez lata nie chciał dopuszczać zewnętrznych usługodawców do naprawiania iPhone’ów. Firma pogodziła się jednak najwyraźniej z tym, że oczekiwania użytkowników są inne, a wsparcie mniejszych warsztatów może też wyjść na dobre samemu producentowi. Niezależne punkty naprawcze oznaczają bowiem dla klientów realne oszczędności, zwłaszcza w momencie, gdy wygasa gwarancja na sprzęt.
fot. Pixabay