Assange zostanie w więzieniu
Julian Assange złożył wniosek o zwolnienie za kaucją z londyńskiego więzienia Belmarsh. Założyciel portalu WikiLeas utrzymywał, że w zakładzie karnym jest narażony na zarażenie koronawirusem.
Sędzia Vanessa Baraitser odrzuciła prośbę i orzekła, że Assange nie zostanie zwolniony nawet tymczasowo; jego wcześniejsze zachowanie każe przypuszczać, że spróbuje zbiec z Wielkiej Brytanii.
Od 1 maja ubiegłego roku Assange odbywa karę 50 tygodni więzienia za niestawienie się na własnej rozprawie ekstradycyjnej do Szwecji (władze tego kraju żądały wydania aktywisty, który został oskarżony o gwałt). Twórca WikiLeaks schronił się wówczas w ambasadzie Ekwadoru, otrzymał azyl polityczny i pozostał na terenie placówki dyplomatycznej przez kolejne 7 lat (aż do kwietnia 2019 r., gdy cofnięto decyzję o udzieleniu azylu). Władze Szwecji ostatecznie wycofały zarzut o gwałt.
Assange jest wciąż ścigany przez rząd USA. Amerykańska prokuratura żąda ekstradycji aktywisty, oskarżając go o spisek z dawnym analitykiem wojskowym Bradleyem Manningiem (obecnie, po zmianie płci – Chelseą Manning), włamanie do sieci komputerowej Pentagonu i opublikowanie w serwisie WikiLeaks wykradzionych z niej dokumentów. Oskarżyciele domagają się za to kary 175 lat więzienia.
fot. Peter Erichsen – Wikimedia