Bankierzy szukają włamywaczy
Załatać dziury
Narodowy Bank Australii (National Australia Bank, NAB) zapłaci specjalistom ds. bezpieczeństwa za informacje o wcześniej nieujawnionych lukach we własnym systemie informatycznym.
Bo adresy nam wyciekły
Przedstawiciele NAB przyznali w lipcu ubiegłego roku, że część informacji na temat około 13 tysięcy klientów zostało przesłanych bez upoważnienia na serwery dwóch firm zajmujących się sprzedażą danych osobowych. Omyłkowo przekazano personalia, daty urodzenia, dane kontaktowe, a w niektórych przypadkach identyfikatory nadawane przez władze państwowe (takie jak numery prawa jazdy).
Program wykrywania luk jest prowadzony wspólnie z firmą Bugcrowd, która jest operatorem platformy społecznościowej gromadzącej specjalistów zajmujących się cyberbezpieczeństwem. Osoby biorące udział w przedsięwzięciu muszą mieć status „Elite Trust Score" w systemie Bugcrowd.
fot. Pete Linforth – Pixabay