Bez smartwatcha umrzesz – mówi najnowsza reklama Apple'a
Jeszcze więcej FOMO
Najnowszy telewizyjny spot reklamowy Apple'a, zatytułowany „911", pokazuje, że zakup smartwatcha za 400 dolarów może przesądzić o czyimś życiu lub śmierci. Co ciekawe, reklama nie pokazuje żadnych krwawych szczegółów – po prostu słyszymy trzy rozmowy telefoniczne między operatorami numeru 911 a osobami, którym udało się użyć ich Apple Watcha w obliczu pozornie nieuchronnej śmierci.
Każda z trzech historyjek (mamy tu np. osobę, która spadła z dużej wysokości i złamała nogę) ma szczęśliwe zakończenie, a Apple informuje nas: „Z pomocą zegarka Jason, Jim i Amanda zostali uratowani w kilka minut". Łatwo się domyślić, co sugeruje ten komunikat: gdyby nie mieli na nadgarstkach tak cudownego produktu ratującego życie, jakim jest smartwatch Apple'a, mogliby umrzeć w samotności.
Reklama wywołała wiele komentarzy: zarówno osób, którym inteligentny zegarek z logo jabłuszka, wyposażony w wiele przydatnych funkcji monitorujących zdrowie, naprawdę uratował życie, jak i tych, którzy kwestionują fakt, że urządzenie akurat tej firmy zadecyduje o życiu w obliczu śmierci. Niezależnie od osobistych doświadczeń, najnowsza reklama Apple'a może budzić też etyczne kontrowersje: oparta jest na strachu, co wydaje się domeną reklam ubezpieczeń, a nie designerskich gadżetów.
fot. Apple