Canon ofiarą własnej polityki DRM
Proces o zakaz skanowania bez tuszu
Zdążyliśmy się przyzwyczaić, że eksploatacja drukarki może być droższa od ceny zakupu. Jak donosi serwis The Verge, firma Canon padła właśnie ofiarą własnej polityki zabezpieczeń. Niektóre jej drukarki wykrywają oryginalny toner jako podróbkę, co zmusza firmę do informowania klientów, w jaki sposób omijać zabezpieczenia.
Przyczyną takiej sytuacji jest niedobór chipów używanych w drukarkach wielofunkcyjnych; brak układów powoduje, że urządzenia nie są w stanie określić, czy wkład do drukarki jest oryginalny. Canon został zmuszony do sprzedaży wkładów bez DRM.
Jakby tego było mało, producent drukarek został pozwany w październiku ubiegłego roku za wyłączenie wszystkich funkcji w swoich drukarkach wielofunkcyjnych, jeśli we wkładach urządzenia zabraknie atramentu. Uniemożliwiało to w praktyce korzystanie np. ze skanera z powodu braku tuszu.
Firma Canon nie wydała jeszcze oświadczenia w odpowiedzi na pozew mieszkańca Queens, ale wiele postów na oficjalnych forach pomocy przedsiębiorstwa sugeruje, że to absurdalne ograniczenie naprawdę istnieje.
fot. Canon