Apple kontra Epic

Spór między firmami Apple a Epic Games trwa niemal od roku. Rozpoczął go Epic, zarzucając gigantowi z Cupertino stosowanie nieuczciwych i niekonkurencyjnych praktyk. Apple pobiera bowiem płatności od transakcji wykonywanych w aplikacjach pobieranych z platformy App Store. Gdy Epic Games ominął ten system (w istocie chcąc uniknąć naliczanej przez Apple'a prowizji wynoszącej aż 30%) i wprowadził własne narzędzia do płacenia w aplikacji Fortnite, Apple usunął grę z App Store. Wiadomości o sporze obiegły internet (doczekały się nawet własnej strony w Wikipedii) i sprowokowałay reakcje licznych komentatorów i firm (Epica poparły m.in. Facebook i Spotify).

Kilka słów od Muska

Własną opinię na temat sprawy wyraził również przedsiębiorca i miliarder Elon Musk. W krótkim tweecie napisał: „Prowizje Apple'a w App Store są de facto globalnym podatkiem nałożonym na internet. Epic ma rację". Przedsiębiorca przyznał, że choć lubi korzystać z produktów Apple'a, App Store „nalicza zbyt wysoką cenę". Musk wyjaśnił: „opłaty wynoszące 30% za niewykonywanie niemal żadnej pracy są kompletnie bezzasadne. Epic nie starałby się wprowadzić własnego systemu, gdyby prowizje Apple'a były uczciwe".

fot. Pixabay