Google blokuje aplikacje śledzące
Zakaz handlu danymi o lokalizacji
SafeGraph była oskarżana o sprzedawanie danych lokalizacyjnych użytkowników Androida. Informacje te pozyskiwała za pośrednictwem własnych wtyczek do aplikacji na urządzenia z systemem Google'a.
Jak ustalił serwis Motherboard, już w czerwcu br. przedstawiciele koncernu z Mounttain View zażądali od dostawców oprogramowania sprzedawanego na platformie Google Play usunięcia kodu firmy SafeGraph. Jest to następstwem wcześniejszych przypadków blokowania działalności aplikacji zbierających dane geolokalizacyjne. W grudniu 2020 roku Google i Apple zakazały podobnej usługi o nazwie X-Mode Social. Jej operator zbierał nielegalnie informacje lokalizacyjne i i podobno dostarczał je między innymi armią USA.
SafeGraph sprzedaje dane m. in. rządom, ale także praktycznie każdemu na otwartym rynku.
Serwis Motherboard dowiedział się, że armia amerykańska kupuje szczegółowe dane o ruchu ludzi na całym świecie, zebrane z nieszkodliwie wyglądających aplikacji. Najpopularniejszą z nich w grupie programów analizowanej przez portal były muzułmańska aplikacja do modlitwy. Inne przykłady to Craigslist – popularna wyszukiwarka drobnych ogłoszeń, narzędzie do śledzenia burz oraz używana w budownictwie aplikacja Poziomica.
Demokratyczny senator z Oregonu, Ron Wyden, częsty krytyk narzędzi gromadzących dane na temat lokalizacji (i pomysłodawca ustawy, która ograniczyłaby ich używanie) wygłosił zarówno pochwałę, jak i krytykę decyzji o zablokowaniu usługi. „To słuszne posunięcie ze strony Google'a, ale oni i Apple muszą zrobić coś więcej niż tylko bawić się aplikacjami, które sprzedają informacje o lokalizacji Amerykanów. Firmy te potrzebują prawdziwego planu ochrony prywatności i bezpieczeństwa użytkowników przed tymi złośliwymi aplikacjami" – powiedział senator w oświadczeniu dla portalu The Verge.
fot. Pixabay