Google sprawdzi podejrzane pliki
Skanowanie na żądanie
Program ochrony zaawansowanej został zainicjowany w celu zapewnienia bezpieczeństwa kont Google'a. Usługę zaprojektowano z myślą o utrudnieniu podszywania się pod osoby publiczne (działaczy społecznych, polityków, dziennikarzy itp.) lub przedsiębiorców – ale może z niej skorzystać każdy zainteresowany.
Co siedzi w pliku?
Dotychczas funkcja ochrony zaawansowanej wyświetlała komunikaty ostrzegawcze w przypadku pobierania plików, które Google uznaje za podejrzane (a w skrajnych przypadkach do blokowania transferu). Obecnie, zgodnie z wpisem w oficjalnym blogu koncernu z Mountain View, użytkownicy będą mogli zażądać od Google'a przeskanowania plików wzbudzających wątpliwości. Przeglądarka WWW sama wyświetli okno z propozycją przesłania podejrzanych zasobów w celu sprawdzenia ich z wykorzystaniem mechanizmu Google Safe Browsing.
Niezależnie od wyniku kontroli użytkownikowi wolno będzie pobrać nawet plik uznany za złośliwy (po potwierdzeniu, że zdaje sobie sprawę z zagrożenia).
Usługa ochrony zaawansowanej jest bezpłatna. Jej zarejestrowani użytkownicy ponoszą koszty zakupu dwóch kluczy sprzętowych (z których jeden służy za kopię bezpieczeństwa) wybranych samodzielnie lub wskazanych przez Google'a.
fot. Google, Pixabay