Google wydał Android 11 Developer Preview 3
Nowa aktualizacja developerska zbliża nas do premiery systemu.
Google obiecał przed premierą, że przed wersją beta wyda 3 wersje developerskie swojego nowego systemu operacyjnego. To oznacza, że kolejną edycją będzie już beta. Na razie Android 11 wciąż zgodny jest wyłącznie z telefonami Pixel co najmniej 2. generacji.
Kolejne nowinki
Niestety zawartość Developer Preview 3 może się okazać nieco rozczarowująca dla tych, którzy chcieliby poznać wiele nowych funkcji. Najważniejszą zmianą jest dodanie mechanizmów ułatwiających developerom instalację oraz ewentualne przystosowanie istniejących już wcześniej aplikacji do potrzeb nowego środowiska.
Google obiecał też podać twórcom za parę dni finalny zestaw API, jakie będą wykorzystywane przez Androida 11.
Co nowego?
Dzięki aktualizacji dowiedzieliśmy się, że Android zamierza „pożyczyć” wykorzystywany przez komunikator Messenger pomysł z okrągłym skrótem do aplikacji, wyświetlanym z boku ekranu. Taka forma powiadomień przestanie być wkrótce czymś nietypowym. Firma zamierza dodać nowy pakiet sterowników, który umożliwi łatwe zaimplementowanie podobnego systemu twórcom innych aplikacji.
Co prawda od zawsze było to możliwe (co pokazał Microsoft w przypadku aplikacji Xbox), jednak teraz będzie wymagało mniej zachodu, bo stanie się jedną z funkcji systemowych. Możliwe, że taka decyzja Google'a skłoni w przyszłości do wykonania podobnego kroku również Apple'a. W przypadku telefonów firmy z Cupertino wszystkie aplikacje dalej bazują na standardowych powiadomieniach.
Zgodność z nowinkami
Na liście nowości znajdzie się też zgodność z całą masą nowinek technologicznych. Od lepszej obsługi zakrzywionych i zginanych wyświetlaczy po obsługę 5G. Pojawi się też możliwość wyłączenia powiadomień podczas pracy aparatu, tak by wibracje nie utrudniały np. wykonania dobrej jakości zdjęcia. Google chce też poprawić zarządzanie pobieraniem danych, aby było nieco bardziej ekonomiczne w przypadku łącz z limitami.
Datę premiery Androida 11 powinniśmy poznać po wprowadzeniu oficjalnej wersji testowej dla zwykłych użytkowników.
fot. Google