Jedziesz na olimpiadę? Uważaj na szpiegów
Zostawcie notebooki w domach!
Komitet Olimpijski USA oficjalnie przestrzegł amerykańskich sportowców przed chińską inwigilacją, której ofiarą mogą paść na zimowych igrzyskach olimpijskich. Impreza rozpoczyna się 4 lutego w Pekinie.
Zawodnikom zasugerowano, żeby pozostawili w domu swoje prywatne notebooki i urządzenia mobilne, a na miejscu korzystali z jednorazowych lub wypożyczonych. Podobnie do sportowych władz z USA postąpiły organizacje z Holandii, Kanady, Australii i Wielkiej Brytanii.
Inwigilacja po chińsku
Według zajmującej się cyberbezpieczeństwem firmy Internet 2.0 chińskie władze mogą przechwytywać na zimowej olimpiadzie dane z urządzeń elektronicznych należących do sportowców i widzów zza granicy. Analitycy odkryli, że jeden z oficjalnych, chińskich sponsorów igrzysk oraz dostawca usług antywirusowych i VPN firma QI-ANXIN zbiera dane z urządzeń mobilnych.
Jej oprogramowanie pozyskuje dane z urządzeń z systemami Android i iOS, w tym informacje o sprzęcie, karcie SIM, adresy MAC, numery IMEI, IMSI i dane sieci komórkowej. Po przeanalizowaniu kodu źródłowego oprogramowania eksperci stwierdzili, że na smartfonach Apple'a uzyskuje ono dostęp do obrazu z aparatu fotograficznego i zbioru zdjęć.
Dzięki obowiązującemu w Chinach prawu, które nakazuje dostawcom aplikacji przekazywanie władzom wszystkich informacji z urządzeń cyfrowych, dane pozyskane przez QI-ANXIN prawdopodobnie trafią do chińskiego rządu.
fot. padrinan – Pixabay