Koniec ze śledzeniem użytkowników portali?
Więcej prywatności
Grupa demokratycznych senatorów zgłosiła projekt zmian w przepisach zakazujący wszystkich reklam cyfrowych stosowanych przez platformy internetowe, takie jak Google czy Facebook.
Ze wszystkich rodzajów reklam kierowanych do użytkowników portali, według projektu miały by pozostać jedynie reklamy kontekstowe oraz oparte na lokalizacji.
Gdyby przepisy weszły w życie oznaczało by to wielką rewolucję w modelu biznesowym polegającym na gromadzeniu wielkiej ilości danych użytkownika, a następnie używaniu ich do kierowania reklam. Tego rodzaju model jest obecnie stosowany, co według senatorów (a także sporej liczby użytkowników) pozwala śledzić aktywność internautów, inwigilować ich i ingerować w ich prywatność.
Nowe zasady kierowania reklam
Ustawa dawałaby Federalnej Komisji Handlu i prokuratorom generalnym stanowym uprawnienia do egzekwowania nowych zasad kierowania reklam. Umożliwiałaby indywidualnym użytkownikom pozywać platformy takie jak Facebook i Google, jeśli łamią prawo, nakładając na nie kary do 5 tysięcy dolarów za każdorazowe naruszenie zasad.
„Reklama inwigilacyjna to drapieżna i inwazyjna praktyka" – powiedział senator Coory Booker, jeden z inicjatorów zmian w ustawie. „Gromadzenie danych osobowych ludzi nie tylko narusza prywatność, ale także prowadzi do rozprzestrzeniania się dezinformacji, przemocy domowej i podziałów rasowych" – dodał.
fot. herbinisaac – Pixabay