Korea Płd. rozważa elektroniczny dozór podczas kwarantanny
Aby skutecznie zapobiegać rozprzestrzenianiu się pandemii, państwa stosują różne metody. Zdecydowanie najciekawsze proponuje Korea Płd. Pytanie, na jak wiele poświęceń gotowi są obywatele.
Kiedy popatrzymy na krzywą obrazującą wzrost liczby pacjentów ze stwierdzoną chorobą Covid-19, widać, że Korea Płd. najskuteczniej poradziła sobie z szybkim obniżeniem krzywej zakażeń. Dokonano tego, stosując nowoczesne technologie. Obywateli informowano o konieczności rozpoczęcia kwarantanny automatycznie, gdy tylko system wykrył zalogowanie się telefonu do sieci w pobliżu osoby, u której następnie stwierdzono chorobę. Więcej o kwestiach śledzenia i inwigilacji w cotygodniowym felietonie.
Bez tajemnic
Postępowanie koreańskich władz, choć skuteczne, po raz kolejny ujawniło, że jakakolwiek prywatność w dobie nowoczesnych technologii jest mitem. Choć Korea Płd. najtrudniejszy okres ma już za sobą, to jednak spadek dynamiki rozwoju pandemii przyczynił się do wzrostu naruszeń kwarantanny. Policja odnotowała w ostatnim czasie 75 przypadków, z czego 6 wymagało dodatkowego dochodzenia.
Kolejne powroty
Choć na razie w skali kraju nie są to duże liczby, to służby już myślą o przyszłości. Kwarantannie poddanych jest obecnie w Korei Płd. 46 566 osób, z czego 36 424 to obywatele wracający zza granicy (obowiązkowa 2-tygodniowa izolacja). Ze względu na kolejne powroty do kraju wkrótce liczba obywateli na kwarantannie ma wzrosnąć do 80–90 tys. Służby już zatem pracują nad nowymi sposobami kontroli.
Jak więźniowie?
Koreański minister zdrowia Yoon Tae-ho przyznał, że choć większość osób przestrzega reguł kwarantanny, to spora liczba naruszeń niepokoi na tyle, że rozważane jest zaostrzenie stosowanych środków. Pojawiły się informacje o elektronicznych bransoletkach wykorzystywanych do nadzoru nad więźniami odbywającymi karę w domu. Taka metoda wykorzystana byłaby raczej w stosunku do osób, które już dopuszczą się naruszeń.
Ponadto do przestrzegania reguł kwarantanny mają zachęcić częstsze telefony kontrolne oraz niezapowiedziane wizyty funkcjonariuszy. Postępowanie koreańskiego rządu trudno jednoznacznie ocenić. Choć może uchodzić za nieetyczne, to statystyki przemawiają na korzyść działań rządu w Seulu.
fot. Pixabay