Kryptowaluta Facebooka pod lupą francuskiego rządu
Facebook przymierza się do uruchomienia własnej kryptowaluty. Libra (tak ma się nazywać nowy środek płatniczy) to wspólna inicjatywa 27 firm, w gronie których - oprócz Facebooka - znajdują się tacy liderzy rynku finansowego jak m.in. Paypal, Mastercard czy Visa.
Gigant napotyka jednak na swojej drodze same przeszkody. Postępowanie wyjaśniające w sprawie krypto waluty rozpoczęła już Unia Europejska, a teraz do grona przeciwników Libry dołączył francuski rząd. Władze kraju nad Sekwaną odmówiły autoryzacji cyfrowej waluty, co w praktyce oznacza, że nie będzie można z niej tu korzystać. - Wszystkie obawy dotyczące Libry są poważne. W takiej sytuacji nie możemy akceptować rozprzestrzeniania się tej kryptowaluty w Europie - powiedział dziennikowi Independent Bruno Le Maire, francuski minister finansów podczas spotkania Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (Organisation for Economic Co-operation and Development). Francuzi obawiają się, że Libra stanie się bardzo skutecznym narzędziem do prania pieniędzy.
Facebook nie zamierza oczywiście sprzeciwiać się regulacjom państwowym i zamierza cierpliwie czekać na odpowiednie pozwolenia. Firma liczy, że do czasu uruchomienia nowej kryptowaluty, planowanego na ostatni kwartał bieżącego roku, Komisja Europejska zdąży jeszcze zmienić zdanie. Jednak w tej chwili wprowadzenie cyfrowej waluty w Europie wydaje się coraz mniej prawdopodobne. Głos Francuzów może bowiem przyczynić się do podobnych reakcji w innych państwach.
fot. Gerald/Pixabay