Microsoft zamknie swoje punkty sprzedaży
Microsoft Stores
Swoich sklepów firmowych Microsoft ma zaledwie ok. 80, z czego ponad 70 w samych tylko Stanach Zjednoczonych. Tworzenie ich sieci zaczęło się w 2009 r. i już wtedy spotkało się z mieszanymi reakcjami. Koncernowi zarzucano, że skopiował pomysł Apple'a. Prawdziwe problemy jednak pojawiły się później – w punktach sprzedaży po prostu nie było zbyt wielu klientów.
Problemy związane z prowadzeniem sieci sklepów, szczególnie w obecnej sytuacji na świecie, w końcu doprowadziły do podjęcia decyzji o ich zamknięciu. Wiceprezes działu Microsoftu ds. rozwoju sieci Brad Pote poinformował o tym w komunikacie na platformie LinkedIn.
Nowy rozdział
W swoim oświadczeniu Brad Pote podkreślił, że to przemyślana decyzja i że Microsoft zaczyna pewien nowy rozdział w swojej historii. Związany z tym plan biznesowy obejmuje bardzo duże zmiany w sprzedaży. Personel, który straci pracę w związku z likwidacją sklepów, ma zostać zatrudniony na innych stanowiskach w firmie.
Nowy etap w działalności Microsoftu uwzględnia utrzymanie tylko czterech stacjonarnych punktów sprzedaży: w Londynie, Nowym Jorku, Redmond i Sydney. Ulegną one jednak modernizacji. W planach jest zmiana wizualna i modyfikacja nazwy. Punkty sprzedaży będą się nazywać Microsoft Experience Center, a nie Microsoft Store.
Cała reszta sekcji sprzedażowej zostanie przeniesiona do internetu, gdzie ma powstać potężny wirtualny sklep. To właśnie tu mają znaleźć zatrudnienie dotychczasowi pracownicy punktów sprzedaży.
fot. Wikimedia