Moderatorzy Facebooka narażeni na problemy psychiczne?
Serwis The Verge rozmawiał z moderatorami Facebooka.
Portal przedstawił kulisy pracy osób zajmujących się weryfikacją treści w największym serwisie społecznościowym. Inspiracją do napisania tekstu była wiadomość z listopada 2018 r., w której moderator Facebooka w Phoenix opowiedział dziennikarzom o swoich doświadczeniach. To zapoczątkowało serię wyznań kolejnych osób zatrudnionych w tej roli.
Ciągła panika
Jak się okazuje, wielu pracowników doświadczyło podczas pracy stresu, który mógł wywołać poważne konsekwencje zdrowotne. Konieczność przeglądania nieraz drastycznych materiałów, poznawanie teorii spiskowych, ciągłe zmiany zasad dotyczących treści i wymóg wychwytywania naruszeń niemal bezbłędnie – wszystko to razem spowodowało obniżony stan psychiczny u wielu z nich.
Dziennikarz The Verge przedstawia środowisko pracy w biurze w Phoenix jako bardzo toksyczne. W rozmowach z tuzinem obecnych i byłych moderatorów dowiedział się o pozwach dotyczących molestowania, a nawet o przypadku zgonu 42-letniego moderatora. Zmarł przy własnym biurku, a przyczyną był atak serca.
Rekompensaty
Aby zrekompensować problemy zdrowotne powstałe wskutek wykonywania tak trudnej pracy, Facebook zapłacił już 52 mln dolarów obecnym i byłym pracownikom w ramach ugody sądowej. Ta oznacza wypłacenie każdej z 11 250 osób co najmniej tysiąca dolarów odszkodowania.
Kwota ta wzrośnie w przypadku zdiagnozowania u pracownika zespołu stresu pourazowego lub pokrewnych schorzeń. Zdaniem prawników taki scenariusz może dotyczyć nawet połowy zatrudnionych.
Pomimo stworzenia toksycznego środowiska pracy prawnicy zasadniczo pozytywnie oceniają chęć współpracy ze strony firmy i poprawy sytuacji – co jej przedstawiciele zadeklarowali w czasie dochodzenia sądowego.
fot. Pixabay