Bez publicznych środków ani rusz

Angela Merkel ostrzega, że żadne europejskie państwo nie jest w stanie samodzielnie znaleźć w czołówce liderów zaawansowanych technologii.

W wywiadzie dla agencji Reutera Merkel wyraziła opinię, że koszty przejścia na wyższy poziom w takich obszarach jak rozwój chipów, przetwarzanie w chmurze, obliczenia kwantowe oraz produkcja baterii są tak znaczne, że sektor prywatny będzie potrzebował wsparcia państwa.

Kanclerz Niemiec ma wiedzę na temat nowoczesnych technologii, ponieważ przed wejściem do świata polityki, jeszcze jako mieszkanka Niemieckiej Republiki Demokratycznej, studiowała fizykę i zajmowała się chemią kwantową (z której uzyskała nawet doktorat).

„Państwo będzie musiało odegrać znaczącą rolę. Korea Południowa i Tajwan pokazują, że produkcja chipów w litografii 3- lub 2-nanometrowej jest w zasadzie niemożliwa bez dotacji państwowych" – powiedziała w wywiadzie.

Merkel zwróciła uwagę na problem zerwanych łańcuchów dostaw spowodowany przez pandemię i niedobory zasobów, co uwydatnia potrzebę zapewnienia Europie chipów z własnych zakładów produkcyjnych.

Kanclerz powiedziała, że jest „zszokowana" brakiem zainteresowania niemieckich firm komputerami kwantowymi, mimo że Niemcy są światowym liderem w badaniach w tej dziedzinie.

fot. Pixabay