Organizacje społeczne chcą powstrzymać przemoc algorytmów
Bezpieczniejsza przestrzeń cyfrowa
W związku z pracami Komisji Europejskiej (KE) nad Digital Services Act (ACT, ustawa o usługach cyfrowych) organizacje społeczne z różnych krajów, w tym polska Fundacja Panoptykon, wysłały list do unijnych parlamentarzystów. Pismo zawiera kilka istotnych postulatów.
Długa lista zarzutów
Organizacje koncentrują się przede wszystkim na bezpieczeństwie użytkowników platform internetowych należących do firm-cybergigantów. Wymieniają listę szkodliwych skutków ubocznych oddziaływania tych platform, a konkretnie pracujących w ich tle algorytmów. Głośne ostatnio wywieranie negatywnego wpływu na poczucie własnej wartości użytkowników, szczególnie młodych, czy promowanie treści toksycznych i radykalizujących to tylko wybrane zarzuty.
Jako rozwiązanie tych problemów w liście wskazano większą kontrolę nad algorytmami wykorzystywanymi przez platformy w celu personalizowania treści. Dobrą okazją do uregulowania tej kwestii jest praca KE nad Digital Services Act. Tym bardziej że – jak czytamy na stronie KE – ustawa o usługach cyfrowych ma „stworzyć bezpieczniejszą przestrzeń cyfrową, w której chronione są podstawowe prawa użytkowników".
Kluczowe postulaty
Sygnatariusze listu otwartego podkreślają, że istotnym problemem jest dziś działanie algorytmów, ostatecznie służące maksymalizowaniu zysków z reklam wyświetlanych użytkownikom platform internetowych. W tym celu gromadzone są nie tylko podstawowe dane osób korzystających z serwisów, ale też informacje o ich zainteresowaniach i cechach osobowości.
Dlatego organizacje chcą, by Komisja Europejska regulacjami Digital Services Act zmusiła gigantów cyfrowych do zmian. Ich postulaty dotyczą domyślnej ochrony przed śledzeniem – zakazane powinno być między innymi wykorzystywanie do personalizowania reklam tych danych osobowych, których użytkownicy sami wprost nie podali.
Domagają się również przejrzystych informacji o tym, jak działają algorytmy stosowane na przykład przez sieci społecznościowe. A to, jak wiadomo, nie jest chętnie przekazywana wiedza. Udostępnienie tych danych badaczom, dziennikarzom i organizacjom społecznym pozwoliłoby analizować działanie algorytmów i kontrolować skutki ich wykorzystania.
Wreszcie adresaci listu chcą, by użytkownicy platform internetowych mogli decydować o tym, jakie kryteria są brane pod uwagę przy dobieraniu dla nich treści.
Więcej informacji i listę sygnatariuszy można znaleźć tutaj.
fot. geralt – Pixabay