Pegasus już nie dla nich
Tylko 37 państw
Ma to związek z obawami dotyczącymi możliwości nadużywania narzędzia Pegasus sprzedawanego przez izraelską firmę NSO Group. Taką informację, nie ujawniając źródeł podała izraelska gazeta finansowa „Calcalist".
Lista krajów, które mają licencję na import technologii cybernetycznej została skrócona ze 102 do zaledwie 37; usunięto z niej m. in. Meksyk, Maroko, Arabię Saudyjską i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Ministerstwo Obrony Izraela oświadczyło, że podejmuje „odpowiednie kroki", gdy naruszane są warunki użytkowania określone w wydawanych przez niego licencjach eksportowych, ale nie potwierdziło, że jakiekolwiek licencje zostały cofnięte.
Od lipca Izrael znajduje się pod presją związaną z eksportem oprogramowania szpiegującego. Grupa międzynarodowych organizacji informacyjnych poinformowała wówczas, że narzędzie Pegasus zostało użyte w celu włamania się do telefonów dziennikarzy, urzędników państwowych i obrońców praw w kilku krajach.
Według Amnesty International i Laboratorium Obywatelskiego Uniwersytetu w Toronto, Maroko, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska i Meksyk, znalazły się wśród krajów, w których Pegasus był wykorzystywany do inwigilacji politycznej.
Na początku listopada Stany Zjednoczone umieściły NSO na czarnej liście handlowej za sprzedaż oprogramowania szpiegującego rządom, które go nadużywały.
NSO została też pozwana do sądu przez Apple'a. Koncern zarzuca izraelskiej firmie o narażanie użytkowników iPhone'ów na włamanie.
fot. Tumisu – Pixabay