Pegasus śledzi Izraelczyków
W Izraelu policja używa Pegasusa
Policja w Izraelu rzekomo posługuje się szpiegowskim oprogramowaniem do śledzenia obywateli i to – jak twierdzi tamtejszy serwis Calcalist – bez zgody sądu. Ponadto licencja na produkt zabrania używania go do inwigilacji obywateli Izraela i Stanów Zjednoczonych.
W raporcie napisano, że policja używała Pegasusa do szpiegowania urzędników rządowych i samorządowych oraz organizatorów protestów przeciw byłemu premierowi Benjaminowi Netanjahu.
Inne izraelskie źródło, dziennik Haaretz informuje, że zapoznał się z fakturą wystawioną policji przez NSO w 2013 roku. Na dokumencie widnieje kwota 2,7 mln szekli (około 860 tys. dolarów), co według gazety oznacza, że jest on potwierdzeniem zakupu podstawowej wersji Pegasusa.
Według prawa stosowanie przez policję oprogramowania szpiegowskiego przeciw obywatelom Izraela wymaga sądowego nadzoru i monitorowania wykorzystania danych. Bez spełnienia tych warunków, inwigilować cyfrowo Izraelczyków może tylko agencja wywiadowcza Shin Bet.
Państwo za to zapłaci?
Nielegalne inwigilowanie przez policję stało się już powodem roszczeń finansowych wobec izraelskiego państwa, jednak policja oraz MSW zgodnie odrzucają oskarżenia.
Pegasus jest oprogramowaniem szpiegowskim opracowanym przez izraelski koncern NSO Group, który sprzedaje software rządom wielu państw na świecie. Za jego pomocą można zdalnie przechwytywać dane z urządzeń przenośnych.
fot. Pixabay