Pozew przeciwko administracji Trumpa
Walczą o WeChata
Podpisane przez Donalda Trumpa rozporządzenie, zgodnie z którym zakazuje się dokonywania transakcji z firmą Tencent, jest niezgodne z konstytucją, narusza swobody obywatelskie (odbierając prawo do komunikowania się) i uderza w Amerykanów pochodzenia chińskiego – twierdzi grupa osób, która złożyła pozew przeciwko administracji federalnej.
W życiu i w biznesie
Szczegóły dotyczące zakazu współpracy z firmą Tencent (określające jakie transakcje nie będą mogły z nią być przeprowadzane) pozostawiono do przygotowania Departamentowi Handlu.
O złożeniu pozwu poinformował dziennik „The Wall Street Journal". Sygnatariusze skargi złożonej w sądzie okręgowym w San Francisco domagają się cofnięcia zakazu współpracy z Tencentem; w innym przypadku już niebawem korzystanie z komunikatora WeChat stanie się w USA niemożliwe. Autorem pozwu jest organizacja non-profit US WeChat Users Alliance, mała firma oraz kilka osób prywatnych.
Powodowie twierdzą, że nie są w żaden sposób związani z holdingiem Tencent, a aplikacja WeChat jest im niezbędna w życiu osobistym i działalności biznesowej. Komunikator służy do przeglądania mediów społecznościowych, przesyłania wiadomości tekstowych, dokonywania płatności i prowadzenia marketingu korporacyjnego. Narzędzie to jest powszechnie używane w Chinach także przez amerykańskie firmy, które prowadzą tam działalność.
Wydając rozporządzenie zakazujące współpracy z Tencentem administracja Trumpa argumentowała że WeChat przechowuje wielkie ilości danych opisujących użytkowników; mogłaby z nich skorzystać Chińska Partia Komunistyczna w celu prowadzenia akcji dezinformacyjnych lub szantażowania amerykańskich obywateli.
Giganci kręcą nosami
Rozporządzeniu Trumpa przeciwne są także największe amerykańskie przedsiębiorstwa związane biznesowo z Chinami. Obawiają się one, że zakaz korzystania z WeChata odbije się na ich konkurencyjności. Analitycy ostrzegają na przykład, że sprzedaż smartfonów Apple'a może spaść w Państwie Środka o jedną trzecią, jeśli chiński komunikator nie będzie na nich instalowany. Przed tygodniem kilkanaście koncernów (w tym Apple, Ford, Walt Disney Company i Walmart) skontaktowało się z przedstawicielami Białego Domu – ich szefowie nalegają, aby prezydent odwołał sankcje nałożone na Tencenta.
fot. Okan Caliskan – Pixabay