Kolejna generacja

Prezentacja iPhone’ów nowej generacji będzie mieć miejsce najprawdopodobniej w przyszłym miesiącu. Kilka tygodni przed planowaną datą pokazu pojawiły się nowe przecieki dotyczące telefonów.

Urządzenia mają być wyposażone w nowy, energooszczędny układ A15 Bionic i obsługiwać technologię mmWave 5G. To ostatnie nie będzie na razie dotyczyć Polski (pierwsze sieci tego typu, korzystające z fal milimetrowych, mają zostać uruchomione nad Wisłą dopiero w 2023 roku), ale już teraz skorzystają z tej nowinki mieszkańcy USA i kilku innych państw.

Modele nowej generacji będą wyglądać bardzo podobnie do zeszłorocznych iPhone’ów. Znów dominować będą ostre krawędzie oraz pojawią się wyświetlacze o takich samych przekątnych. Firma miała jednak poświęcić sporo czasu na przeprojektowanie obwodów wewnętrznych. Ta zmiana sprawiła, że przy bardzo podobnych wymiarach smartfonów udało się zmieścić w ich wnętrzach większe akumulatory.

Nowości w aparacie

Doniesienia serwisu Bloomberg sugerują z kolei, że telefon zyska trzy ważne funkcje, które usprawnią działanie aparatu. Najistotniejsze ma być umożliwienie nagrywania filmów w trybie portretowym, dotychczas zarezerwowanym wyłącznie dla zdjęć. Wideo będzie można też rejestrować z wykorzystaniem nowej funkcji ProRes, która ma poprawić jakość nagrań – szczegółów jej działania jednak nie znamy. Ostatnią nowinką jest nakładanie dodatkowych filtrów i efektów punktowo na określone obszary zdjęcia. Sztuczna inteligencja będzie mogła m.in. wykryć konkretne obiekty na obrazie.

Spekuluje się też na temat cen. Analitycy z firmy Trendforce uważają, że iPhone’y z nowej serii, mimo problemów z dostępnością podzespołów, będą wycenione podobnie do wcześniejszych modeli. Wniosek wynika z faktu, że Apple nie planuje obecnie zbyt wielu ulepszeń sprzętowych, a co za tym idzie – zmian w procesie produkcyjnym. Tym razem koncern ma też zdążyć z premierą na czas – zeszłoroczne modele były opóźnione ze względu na pandemię.

fot. Pixabay