Pracownik Yahoo hakował prywatne konta internautów
Bez pracy, ale nie w więzieniu
Były inżynier Yahoo mimo przekroczenia swoich uprawnień nie został skazany na karę więzienia. Reyes Daniel Ruiz wykorzystał swoją pozycję w firmie, aby dostać się do zaszyfrowanych haseł użytkowników serwisu. Następnie je łamał i wchodził na konta w poszukiwaniu treści o charakterze seksualnym. Zdjęcia i filmy internautów zapisywał na prywatnym nośniku.
Kradzież danych
Mimo że Ruiz łamał hasła, kradł dane wrażliwe i zapisywał prywatne materiały pokazujące użytkowników w sytuacjach erotycznych, nie trafił do więzienia. Zamiast tego hakera ukarano aresztem domowym, który ma trwać 5 lat. Poza tym sędzia nakazał mu zapłatę grzywny w wysokości 5000 dolarów i zadośćuczynienie finansowe firmie Yahoo kwotą 111 456 dolarów.
Ruiz bezkarnie korzystał z dostępów do kont użytkowników od 2009 do 2019 r. Według informacji zebranych podczas procesu sądowego jego ofiarami były młode kobiety, ale także współpracownicy i przyjaciele. Znalezione na ich kontach zdjęcia i filmy erotyczne Ruiz dodawał do swojej prywatnej kolekcji.
Były pracownik Yahoo wykorzystywał zhakowane adresy, by włamywać się na konta pokrzywdzonych także w innych portalach i serwisach, jak Dropbox, Gmail, Apple czy Photobucket.
Czujni współpracownicy
Podejrzane działania Ruiza odkryli jego współpracownicy. W 2018 r. poinformowali o tym przełożonych, którzy powiadomili władze. Haker na wieść o donosie zniszczył dysk twardy, na którym przechowywał wiele kontrowersyjnych treści.
W 2019 r. Ruiz został oskarżony o włamania na konta i kradzież danych. Nie spotkały go jednak większe konsekwencje – łagodny wyrok miał wynikać ze współpracy oskarżonego podczas dochodzenia. Ruiz przez cały okres swojej działalności zebrał ponad 2 TB danych o charakterze erotycznym.
fot. needpix