Prezentacje nowości Apple'a później niż zwykle
Apple od lat swoje nowe telefony prezentował we wrześniu. Tym razem jednak, według informacji Nikkei Asian Review, firma może być zmuszona do weryfikacji planów.
Powodem przesunięcia prezentacji jest, najogólniej mówiąc, koronawirus. To on spowodował, że chińskie fabryki odpowiedzialne za dostarczanie podzespołów do montowania sprzętu elektronicznego z dnia na dzień wstrzymały produkcję. Zaburzenia w łańcuchu dostaw budzą obawy, że gigant z Cupertino nie będzie w stanie wytworzyć tylu smartfonów, ile mógłby przyjąć rynek. Zarząd firmy jest świadom tego, że nowy telefon, który ma obsługiwać sieci 5G, musi być na tyle dopracowany, by stać się rynkowym hitem i wyznaczyć trendy na rynku.
Opóźnienie wynika też z zakazu podróżowania. Opracowanie konkretnych prototypów wymaga zorganizowania testów i spotkań z ludźmi w różnych częściach świata. Kolejny aspekt, który najprawdopodobniej spowoduje przesunięcie tegorocznej premiery nowych urządzeń, to obawa o zachowanie klientów. Recesja i długotrwała walka z niewidzialnym wrogiem mogą osłabić zdolności zakupowe i w rezultacie nie przynieść spodziewanych efektów wizerunkowych i ekonomicznych.
Apple monitoruje przebieg epidemii w Europie i Stanach Zjednoczonych, ale wnioski nie są optymistyczne. Oczekuje się, że w USA Covid-19 spowoduje więcej spustoszeń niż w Chinach i Europie łącznie. Tymczasem na początku tego roku sprzedaż smartfonów spadła niemal o 40%.
Zaraza powoduje też, że wielu pracowników Apple'a zostało w domach, co również rozregulowało harmonogram pracy nad nowymi smartfonami.
Początkowe plany przewidywały wypuszczenie w tym roku 4 nowych modeli iPhone'a, w tym dostosowany do obsługi sieci 5G. Kontrahenci już kilka miesięcy temu zostali poinformowani, że firma przewiduje sprzedaż i produkcję na poziomie 100 mln egzemplarzy.
Ostateczna decyzja w sprawie premiery nowych iPhone'ów, jak informuje Nikkei, zostanie podana w maju, kiedy wyjaśni się nieco sytuacja gospodarcza. Dla Apple'a jest to decyzja o znaczeniu strategicznym, gdyż telefony stanowią niemal połowę przychodów firmy i generują znaczą część zysków. Najbardziej pesymistyczny scenariusz mówi o przesunięciu prezentacji nawet na rok 2021.
fot. Jess Watters – Pixabay