Sędzia po stronie mediów społecznościowych
Cenzura jest korzystna – przynajmniej według sędziego
Teksańska ustawa zakazuje wielkim platformom społecznościowym (mającym ponad 50 milionów użytkowników) usuwania lub innego ograniczania treści na podstawie własnego „punktu widzenia". Jej celem była walka z preferowaniem (lub zwalczaniem) poglądów zgodnych z przekonaniami moderatorów (lub z nimi sprzecznych). O takie praktyki oskarżane są np. Facebook i Twitter.
Sędzia Robert Pitman zablokował ustawę, podając jako uzasadnienie Pierwszą Poprawkę do konstytucji USA.
„Moderowanie i pielęgnacja wpisów przyniesie korzyści użytkownikom i społeczeństwu, zmniejszając ilość szkodliwych treści i zapewniając bezpieczną, użyteczną usługę" – powiedział Pitman, starając się wytłumaczyć podjętą decyzję.
„Platformy mediów społecznościowych mają prawo do moderowania treści rozpowszechnianych na ich platformach" – czytamy w orzeczeniu.
„Prywatne firmy, które stosują osąd redakcyjny, aby zdecydować, czy publikować treści (...) nie mogą być zmuszane przez rząd do publikowania innych treści" – dodał Pitman.
Sąd uznał, że dyskryminację punktu widzenia można uznać za swobodę redakcyjną, która jest chroniona przez Pierwszą Poprawkę.
fot. Jeremy McGilvery – Unsplash