Tesla uprzyjemni ładowanie akumulatorów?
Czekając na energię
Pojawiają się informacje, że na stacjach Supercharger montowane są anteny Starlinka, czyli systemu internetu satelitarnego spółki SpaceX. Żadna z firm Elona Muska nie informuje jednak o pracach związanych z zaoferowaniem łączy do sieci na stacjach ładowania Tesli.
Na forach internetowych można przeczytać opinie, że łączność zapewniana przez Starlink będzie służyć dostarczaniu rozrywki kierowcom Tesli podczas ładowania akumulatorów. Może się ona przydać szczególnie tym, którzy zapomnieli opłacić abonament Tesla Premium Connectivity. Jest to specjalna usługa dostępu do komórkowej transmisji danych, zapewniająca możliwość korzystania z aplikacji Netflix, Spotify, Hulu, YouTube i innych. Użytkownicy podejrzewają, że Tesla uruchomi na stacjach Supercharger bezpłatne hotspoty W-iFi, które będą połączone z internetem za pośrednictwem anten Starlinka.
Niewykluczone, że Tesla instaluje anteny Dishy McFlatface, ponieważ planuje zezwolić na ładowanie wszystkich pojazdów elektrycznych na własnych stacjach. Taki krok może zwiększyć roczne przychody koncernu z ładowania z 1 mld do 25 mld dolarów, a zarazem znacznie podnieść wymagania stacji w zakresie transmisji danych. Uruchomienie bezpłatnych sieci bezprzewodowych dla właścicieli wszystkich aut elektrycznych może przyciągnąć ich na stacje Supercharger.
Na niektórych europejskich stacjach Tesli mogą ładować akumulatory użytkownicy wszystkich e-pojazdów. Koncern wprowadził specjalny program pilotażowy w dziesięciu punktach w Holandii. Tu także darmowe Wi-Fi może być zachętą dla kierowców, aby wybrali sieć Supercharger. Punkty ładowania Tesli mają w Europie konkurentów w postaci sieci ChargePoint i EVgo.
Usługa internetu satelitarnego Starlink szybko się rozwija; konstelacja satelitów składa się już z około 1850 aktywnych obiektów. SpaceX planuje umieszczenie na niskiej orbicie 12 tys. urządzeń, aby pokryć zasięgiem sieci Starlink najbardziej odludne rejony Ziemi.
fot. Pixabay