TikTok rośnie w siłę
Opracowana przez firmę ByteDance aplikacja TikTok została w zeszłym roku pobrana ponad 738 milionów razy – wygenerowała ona na całym świecie przychód w wysokości prawie 177 milionów dolarów. Jest to kwota ponad pięciokrotnie większa niż w 2018 roku.
Użytkownicy aplikacji korzystali z niej łącznie przez 68 miliardów godzin (czas ten zwiększył się o 210% w porównaniu z rokiem 2018).
Raport na temat TikToka opublikowała firma SensorTower. Od momentu powstania aplikacja została pobrana 1,65 miliarda razy. W zeszłym roku instalowano ją o 13% częściej niż w roku 2018 (655 milionów razy). Wynik ten osiągnięto nawet pomimo faktu, że oprogramowanie było przejściowo zablokowane w Indiach. Zarejestrowano tam 323 miliony pobrań (czyli 44% ogólnej liczby), co oznacza wzrost o 27% w porównaniu z rokiem wcześniejszym.
TikTok był drugą najczęściej ściąganą aplikacją na platformach App Store i Google Play. Lepszym wynikiem może pochwalić się tylko WhatsApp (849 milionów pobrań).
Rok 2019 był jednocześnie okresem największej dynamiki wzrostu przychodów na platformie społecznościowej. TikTok zarobił 176,9 miliona dolarów – jest to ponad 70% osiągniętych do tej pory w ogóle dochodów (247,6 miliona dolarów). Ostatni kwartał 2019 roku okazał się pod tym względem najbardziej owocny: przyniósł on 88,5 miliona dolarów (dwukrotność sumy z trzeciego kwartału i sześć razy więcej niż w tym czwartym kwartale 2018 roku).
Lwia część przychodów TikToka (69%, czyli ok. 122 miliony dolarów) jest generowana na Dalekim Wschodzie i w Azji Centralnej. Drugie na liście są Stany Zjednoczone (20% przychodów, 36 milionów dolarów). Trzecie miejsce przypadło Wielkiej Brytanii (nieznacznie ponad 4 miliony dolarów).
Analitycy wskazują jednak, że pomimo tak znacznego wzrostu liczby użytkowników i przychodów TikTokowi daleko jest wciąż do takich potentatów jak Facebook czy YouTube. Aplikacja testuje co prawda wciąż nowe formaty reklamowe, ale na przeszkodzie w pozyskiwaniu reklamodawców staje fakt, że firma ByteDance nie dostarcza im równie precyzyjnych danych na temat użytkowników jak Google lub Facebook.
fot. SensorTower