TikTok testuje własną wersję stories
Dwadzieścia cztery godziny
TikTok oficjalnie potwierdził, że testuje stories (relacje) – wpisy, które znikają po dwudziestu czterech godzinach od opublikowania. Mają działać analogicznie do tych ze Snapchata czy Instagrama: na specjalnym pasku użytkownik zobaczy stories opublikowane przez osoby, które obserwuje na TikToku. Możliwe będzie również reagowanie na relacje i ich komentowanie. Stories pokażą się też po kliknięciu zdjęcia profilowego użytkownika (tak jak na Instagramie).
TikToka wyróżnia jednak fakt, że prawdopodobnie stories nie będą mogły być, jak na Snapchacie i Instagramie, tylko zdjęciami. Użytkownik będzie musiał wstawić je w formie krótkiego filmu (co nie powinno dziwić z uwagi na charakter serwisu).
Murowany sukces?
Zazwyczaj relacje w aplikacjach odnoszą zdecydowany sukces – są zresztą obecne na Facebooku, Instagramie, YouTubie, a nawet Linkedinie i Netfliksie. Czasem jednak nie zdobywają oczekiwanej popularności, tak jak wyłączone w tym tygodniu Fleets na Twitterze. Nie wiadomo, kiedy przekonamy się, czy TikTok pójdzie ścieżką Snapchata, czy Twittera – nie mamy danych na temat skali testów TikTok Stories i planowanej premiery funkcji.
fot. Pixabay