Za gorąco na 5G?
Sygnały radiowe o częstotliwościach przewidzianych do stosowania w sieciach piątej generacji nie przenikają łatwo przez przeszkody takie jak ściany, okna, ludzkie ciało lub woda (poważną barierą bywa czasami nawet niewidoczna gołym okiem para wodna zawarta w powietrzu).
Jak się okazuje, dużym problemem dla niewielu wciąż dostępnych w sprzedaży urządzeń zgodnych ze standardem 5G bywa także wysoka temperatura. „The Wall Street Journal" informuje, że użytkownicy różnych modeli smartfonów przystosowanych do pracy w sieciach piątej generacji skarżą się na ograniczoną prędkość transmisji danych.
W Las Vegas, gdzie już rano temperatura sięga około 30 stopni Celsjusza, urządzenia Samsung Galaxy S10 5G zaczynają się przegrzewać, a prędkość transmisji spada do wartości znanych z sieci czwartej generacji (czyli dziesiątków megabitów na sekundę). Dotyczy to także innych modeli, w których zastosowano układ Qualcomm X50, na którym bazują pierwsze modemy piątej generacji, mające zapewnić nominalnie prędkość pobierania danych sięgającą 5 Gb/s.
Spadek prędkości transmisji jest zauważalny w sieciach różnych operatorów – T-Mobile, Verizon, AT&T – i na terenie całych Stanów Zjednoczonych (m.in. w Atlancie, Nowym Jorku, Providence, Las Vegas).
Wspólnym mianownikiem we wszystkich przypadkach jest przekroczenie temperatury 85 stopni Fahrenheita (czyli ok. 30 stopni Celsjusza). Od tego momentu szybkość transmisji taka, jakiej oczekuje się w sieciach 5G, jest zapewniana na czas niewiele przekraczający minutę (65 sekund); następnie spada do szybkości znanej z sieci 4G. Problem dotyczy sprzętu marek Samsung, LG, Ericsson i Nokia.
Operatorzy doradzają w takiej sytuacji schłodzenie aparatu lub modemu za pomocą woreczków z lodem bądź wentylatorów. Producenci sprzętu mówią natomiast, że mamy do czynienia z chorobami wieku dziecięcego, a sytuacja się poprawi wraz z pojawieniem się kolejnych modeli smartfonów.
Co da się poprawić w smartfonach? Producenci mogą przeprowadzać analizy, które pokażą, gdzie w urządzeniu pojawiają się gorące punkty, a następnie usprawnić metody odprowadzania ciepła. Na liście ewentualnych usprawnień znajdują się lepsze systemy chłodzenia wewnętrznego, grubsze płytki drukowane i obudowy (lub zmiana materiału, z którego te ostatnie są wykonane).
Także technologie formowania wiązki i inne metody polepszenia wydajności transmisji mogą przełożyć się na ograniczenie ilości ciepła generowanego przez aparat i, w konsekwencji, do uodpornienia sprzętu na problemy związane z przegrzewaniem.
Dla pierwszych użytkowników smartfonów 5G to oczywiście niewielka pociecha. Za Samsunga Galaxy S10 5G trzeba zapłacić około 1300 dolarów. Cóż, nowinki techniczne są kosztowne.
fot. Windy.com