Wykonanie
Luna raczej nie podbije serc wielbicieli ciekawego designu, ale jakości wykonania trudno coś zarzucić. Obudowa ma klasyczny kształt, a tylna krawędź jest ścięta pod kątem, co ułatwia trzymanie dużego urządzenia. Na tylnej klapce znajdziesz wylot dwóch głośników. Obiektyw aparatu znajduje się w rogu obudowy.
Podzespoły
Ze względu na dużą przekątną phablety powinny mieć ekran Full HD, ale w myPhone Luna trzeba zadowolić się jakością HD. Rozczarowania nie przynosi natomiast wydajność urządzenia. Sześciordzeniowy procesor jest nietypowym rozwiązaniem, a testy syntetyczne pokazały, że osiągami niewiele ustępuje ośmiordzeniowym układom ze smartfonów Prestigio i Overmax.
Interfejs
Doceniamy, gdy mniejszy producent decyduje się na modyfikację interfejsu Androida. W Luna zmiany nie są rewolucyjne, ale odczuwalne. Pulpit uzyskał nowy wygląd ikon aplikacji, centrum powiadomień – prognozę pogody i wykres zużycia pamięci operacyjnej, a ekran ustawień wzbogacił się o funkcję trybu gościa oraz możliwość wybudzania ekranu podwójnym stuknięciem.
Producent, tak jak my, zauważył, że korzystanie z urządzenia jedną dłonią jest niemożliwe – nie sposób dosięgnąć przycisków pod wyświetlaczem. Dlatego na ekranie można wywołać pływające menu podręczne dublujące funkcje klawiszy sprzętowych – trafiony pomysł.
Dane techniczne myPhone Luna:
system Windows Phone 8.1, ekran 5,5 cala (1280x720), interfejsy Wi-Fi, Bluetooth, GPS, HSDPA+, procesor sześciordzeniowy MediaTek MT6591 (1.5 GHz), układ graficzny Mali-450 MP, pamięć RAM 1 GB, pamięć flash 8 GB, akumulator 2400 mAh, aparat 8 Mpix, wymiary 157x78x8 mm, waga 149 g
PLUSY:
- Dobra wydajność sześciordzeniowego procesora
- Obsługa ekranu możliwa w rękawiczkach
MINUSY:
- Niska wydajność akumulatora
- Przeciętne boczne kąty widzenia wyświetlacza
Luna raczej nie podbije serc wielbicieli ciekawego designu, ale jakości wykonania trudno coś zarzucić. Obudowa ma klasyczny kształt, a tylna krawędź jest ścięta pod kątem, co ułatwia trzymanie dużego urządzenia. Na tylnej klapce znajdziesz wylot dwóch głośników. Obiektyw aparatu znajduje się w rogu obudowy.
Producent, tak jak my, zauważył, że korzystanie z urządzenia jedną dłonią jest niemożliwe – nie sposób dosięgnąć przycisków pod wyświetlaczem. Dlatego na ekranie można wywołać pływające menu podręczne dublujące funkcje klawiszy sprzętowych – trafiony pomysł.
