Największym zaskoczeniem okazała się nazwa konsoli Microsoftu – zamiast oczekiwanej 720 będzie One. Ta firma zaliczyła też wpadkę – jedna z konsoli demonstracyjnych „wysypała się” i okazało się… że to nie konsola, tylko pecet z Windows 7, z działającym emulatorem X One.
Hardware
W obu urządzeniach zastosowano procesor i grafikę AMD. W konsoli Microsoftu znajdzie się Radeon z 768 procesorami strumieniowymi, a w Playstation – z 1152. Xbox One jednak będzie pobierał część mocy obliczeniowej z chmury. Może to sprawić, że w ogólnym rozrachunku i przy odpowiednio szybkim łączu internetowym to gry na Xboksa będą ładniejsze. Sprzęt napędza 8-rdzeniowy procesor Jaguar, dane przechowywane są na dysku o pojemności 500 GB, czytnik optyczny to blu-ray obsługujący też płyty DVD. X1 i PS4 korzystają z 8 GB RAM-u. Sony w swojej konsoli zastosowało moduły GDDR5 o przepustowości 176 GB/s, a Microsoft skorzystał z pamięci DDR3 (68,3 GB/s). Aby poprawić osiągi, w X1 zastosowano 32-megabajtowy moduł szybkiej pamięci eSRAM.
W obu urządzeniach pamięć jest współdzielona między kartę graficzną i procesor. Rozwiązanie to nazywa się HSA i pozwala obu podzespołom działać jednocześnie, a nie po kolei, na jednej porcji danych. Według AMD może to zwiększyć wydajność układu nawet o 500 proc.
Kontrolery
Gamepady nie zmieniły się na pierwszy rzut oka zbyt mocno. Sony wyposażyło swój kontroler w gładzik, wbudowany głośnik oraz pasek diodowy, dzięki któremu jego pozycję będzie mogła wykrywać kamerka Eye. Do Playstation 4 będzie można dokupić PS Move i kamerę PS Eye, z kolei Microsoft będzie fabrycznie dostarczany z kamerą Kinect, która jest obligatoryjnym wyposażeniem konsoli, włączonym niemal cały czas. Pojawiają się więc głosy o zagrożeniu prywatności użytkownika.
Kolejne kontrolery to urządzenia dodatkowe. W przypadku Sony jest to konsolka Playstation Vita, Microsoft wspiera sprzęt mobilny z systemami Windows 8, Windows Phone 8, Android i iOS. Na obu rodzajach sprzętu będzie możliwe wyświetlanie dodatkowych informacji o aktualnej grze. Playstation 4 pozwoli ponadto strumieniować gry na Vitę i grać bez telewizora.
Software
Xbox One ma mieć trzy systemy operacyjne: konsolowy, oparty na jądrze Windows 8
oraz system wirtualny, o którym nie wiemy zbyt wiele. Playstation 4 ma mieć tylko oprogramowanie typowe dla konsoli. Mimo to obie konsole mają zapewniać podobne możliwości. Pozwolą na przeglądanie filmów, muzyki, zdjęć, strumieniowanie ich oraz przeglądanie internetu. Xbox One wyróżni się komunikatorem Skype, a Playstation 4 będzie współpracować z serwisem Gaikai, pozwalającym za pomocą strumieniowania uruchamiać gry z innych platform, w tym z Playstation 3.
Pierwsze kontrowersje
Tym, co znacznie różni obie firmy, jest kwestia używanych gier. Sony pozwala, jak do tej pory, swobodnie się nimi wymieniać i je odsprzedawać. Microsoft postanowił ukrócić ten proceder. Handel byłby w praktyce możliwy tylko przez autoryzowane serwisy, a gry, w wersji elektronicznej można by było pożyczać tylko nielicznej grupie znajomych, dodanych co najmniej 30 dni wczesniej do naszego konta Live.
Po podaniu szczegołów tego rozwiązania pojawiło się w sieci mnóstwo głosów krytycznych pod adresem X One. W porównaniu z PS4 oferta Microsoftu rzeczywiście nie wygladała ciekawie. Po upływie dwóch tygodni Microsoft zmienił więc zdanie. Wszystko zostaje po staremu. Nie będzie blokady handlu używanymi grami, regionalizacji konsoli ani konieczności podłączania jej stale do internetu.
Na razie sympatia graczy jest po stronie PS4, choć zmiana polityki Microsoftu powinna wyrównać tę dysproporcję. Do premiery konsoli zostało jednak jeszcze sporo czasu (prawdopodobnie do końca tego roku) i obie firmy mogą nas jeszcze zaskoczyć. Sony sięga raczej po hardcorowych graczy. Microsoft celuje w tzw. casuali. Kto wygra w tym pojedynku? Zobaczymy najwcześniej za rok.