Złe roboty
Miejscem akcji jest Ziemia kilkaset lat po wielkich wojnach, w których wykorzystywano coraz to doskonalszą technikę. Świat stał się pustynią z rzadko rozmieszczonymi osadami ludzkimi. Duże połacie globu są skażone chemicznymi, genetycznymi i radioaktywnymi pozostałościami środków bojowych. Problemem są też zdziczałe autonomiczne maszyny bojowe oraz sztuczna inteligencja, która zamierza zniszczyć ludzkość. Dodatkowo degradacja cywilizacji i utrata informacji na temat wykorzystywanych kiedyś technologii nie czyni życia łatwiejszym.
Tematem, który przewija się w tle, wyzierając regularnie na pierwszy plan, jest popularne obecnie zagadnienie niebezpieczeństw, jakie niesie ze sobą rozwój sztucznej inteligencji. „Zakuty w stal” przedstawia mało wesołą, ale jednak realistyczną wizję przyszłości,
w której SI dojdzie do wniosku, że ludzi trzeba usunąć albo przynajmniej zniewolić.
Dobry człowiek
Główny bohater, Matyjasz Sanders, jest technikiem mechanikiem, który ma za zadanie chronić rolniczą osadę przed atakami niebezpiecznych maszyn. Oczywiście prędko wplątuje się w kłopoty i zaczyna przygodę, która całkowicie i nieodwracalnie zmieni jego życie. Ewolucja głównego bohatera to klasyczny motyw powieści Žambocha, ale fani jego dotychczasowej twórczości mogą być zawiedzieni. Zmiany nie zachodzą tak szybko i nie są tak spektakularne, jak w wypadku innych postaci. Może dlatego, że książka ma 700 stron i akcja toczy się w niej odrobinę wolniej niż w innych powieściach? Brakuje tu jednak nudy, akcja wprawdzie nie gna na złamanie karku, ale jednak potyczka goni potyczkę i nie ma miejsca na opisy krajobrazów.
Książka powinna przypaść do gustu szczególnie miłośnikom World of Tanks. W końcu jednym z głównych bohaterów powieści jest... futurystyczny czołg.