Konstrukcja
Testowany model cechuje się wysoką jakością wykonania. Nauszniki mają średnicę 7 cm, są pokryte miękkim, aksamitnym materiałem niemęczącym uszu. Pałąk jest od środka wyłożony równie miękką białą gumą, a z wierzchu tkaniną. Jest bardzo sprężysty, mocno dociska nauszniki do głowy, dzięki czemu słuchawki bardzo dobrze izolują od hałasu pochodzącego z zewnątrz. Przy tym nieźle, choć nie w stu procentach stabilnie, trzymają się na głowie.
Słuchawki podłącza się do gniazda minijack za pomocą płaskiego, nieplączącego się kabla o długości 110 cm. Znajduje się na nim pilot z mikrofonem, służący do sterowania głośnością oraz odtwarzaniem muzyki ze smartfonów Apple i Samsunga. W przypadku innych urządzeń sterowanie czasem nie działa.
Brzmienie
Urbanite to słuchawki typowo muzyczne, jednak dostosowane do upodobań młodych odbiorców. Zatem priorytetem nie jest wierność brzmienia, lecz ogólne wrażenie z odbioru muzyki. Producent zdecydował się na lekkie podbicie niskich tonów, które są wyraźne i sprężyste, a poza tym schodzą do bardzo niskich częstotliwości (wg specyfikacji pasmo przenoszenia zaczyna się od 16 Hz).
Jednak nie są aż tak mocne, jak wskazuje na to opis na stronie producenta. Jednocześnie wysokie tony zostały nieco cofnięte – choć są klarowne i dobrze słyszalne, to jednak nie tak wyraźne jak w przeciętnych słuchawkach, nawet średniej klasy.
Dane techniczne Sennheiser Urbanite:
pasmo przenoszenia 16 Hz–22 kHz, ciśnienie akustyczne 118 dB, pasmo przenoszenia mikrofonu 100 Hz–10 kHz, zniekształcenia <0,5%, złącze minijack, waga 260 g
PLUSY:
- Brzmienie dostosowane do słuchania muzyki
- Staranne wykonanie
- Dobra izolacja od hałasu zewnętrznego
- Składana konstrukcja
MINUSY:
- Nieco wycofane wysokie tony
- Wysoka cena