Według najnowszego raportu „The State of the Internet”, opracowanego przez telekomunikacyjnego giganta Akamai i zawierającego dane za pierwszy kwartał br., najszybszymi łączami na świecie mogą się poszczycić mieszkańcy Korei Południowej. Średnia prędkość łącza w tym kraju to aż 15,7 Mb/s. W Europie najszybszymi (średnio) łączami internetowymi (8,8 Mb/s) dysponują Holendrzy i… Łotysze. Jednak średnia prędkość łącza informuje o stopniu rozwoju infrastruktury sieciowej w danym kraju, a nie o dostępności szybkich łączy. O tym informuje średnia prędkość dostępowa dla najszybszych łączy. Według tego drugiego kryterium wysoko rozwinięta technologicznie Korea Południowa traci pierwsze miejsce na rzecz Hongkongu. Przetasowania następują również w Europie. Łotysze i Holendrzy muszą ustąpić Rumunii, w której średnia prędkość dostępowa dla najszybszych łączy wynosi aż 38,8 Mb/s.
Jak szybko w Polsce?
Łącza internetowe w Polsce w ciągu ostatnich lat bardzo zbliżyły się do światowej czołówki. Zajmujemy 28. miejsce na świecie zarówno pod względem ogólnej średniej prędkości łączy (wynik 5 Mb/s), jak i średniej dostępowej dla najszybszych połączeń (wynik 22 Mb/s). Zostawiamy znacznie w tyle państwa, takie jak Francja, Włochy czy Norwegia. Średnio nasze najszybsze łącza są o prawie połowę wolniejsze od rumuńskich, ale jest spora szansa na to, że niebawem różnice między polskimi a najszybszymi na świecie połączeniami będą się zmniejszały.Zgodnie z najnowszym raportem Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), dotyczącym dynamiki rozwoju łączy internetowych w Polsce, szerokopasmowe łącze ma u nas średnio 15 osób na 100 (dla porównania w Korei Południowej mają je wszyscy), ale to właśnie daje duże szanse rozwoju. To u nas najwięcej nowych mieszkańców podłącza się do szerokopasmowych łączy internetowych. Przyrost w okresie od czerwca do grudnia 2011 roku wynosił 5,4 proc.
Skąd bierzemy internet
Stare łącza miedziane, te same, które były wykorzystywane we wspomnianym wcześniej pierwszym polskim połączeniu internetowym, wciąż są najczęściej stosowanym medium transmisyjnym dla danych między globalną siecią a użytkownikiem komputera. Korzysta z nich 55,8 proc. internautów. Oczywiście zmieniły się sposoby przekazywania sygnału. Obecnie najszybszą metodą przesyłu danych „po miedzi” jest technologia DSL (Digital Subscriber Line). Korzystają z niej np. użytkownicy popularnej Neostrady.
Na drugim miejscu wśród typów łączy internetowych są połączenia realizowane za pośrednictwem sieci telewizji kablowych. Według OECD z takich rozwiązań korzysta obecnie 30 proc. internautów. Najnowocześniejsze i najszybsze łącza światłowodowe (i inne mniej popularne technologie) stanowią pozostały odsetek – 14,2 proc. W Polsce z tego typu łączy korzysta zaledwie 0,4 proc. internautów. Jednak jest to i tak wynik dwukrotnie większy niż u naszych zachodnich sąsiadów.
Najszybsze dostępne łącza
Nominalnie najszybsze łącza oferuje operator telewizji kablowej Vectra – za 150 zł miesięcznie wybrani abonenci mogą korzystać z połączenia o przepustowości do 160 Mb/s. Nieco wolniejszy jest internet w UPC – 150 Mb/s. Za takie łącze trzeba płacić również 150 zł miesięcznie. Mająca największy zasięg Neostrada oferuje usługę Neostrada Fiber o prędkości do 80 Mb/s, za kwotę od 99,90 zł miesięcznie. Niestety, jest pewien haczyk. Nie wszędzie, gdzie dany operator oferuje zasięg swojej sieci, uda się uzyskać najszybsze łącze. Wybór najlepszych pod względem parametrów opcji jest ograniczony do największych miast. Mieszkańcy mniejszych miejscowości mogą o szybkim internecie na razie zapomnieć.
Szybkie łącze od Google
Swoją wizję szybkiego internetu zaprezentował wyszukiwarkowy gigant. Mieszkańcy stolicy amerykańskiego stanu Kansas mogą zamawiać dostęp do internetu za pośrednictwem usługi Google Fiber. Łącze internetowe jest symetryczne (pobieranie i wysyłanie danych odbywa się z tą samą prędkością) i oferuje prędkość 1 Gb/s za kwotę 120 dolarów miesięcznie. Wraz z połączeniem internetowym abonent otrzymuje dodatkowo dostęp do usługi Google Drive z pojemnością 1 TB, tablet Google Nexus 7,
zewnętrzny dysk o pojemności 2 TB oraz możliwość odbioru 169 kanałów telewizyjnych.
Nie tylko Kansas City
Łącze internetowe o przepustowości 1 gigabita na sekundę jest dostępne również w Polsce. Istnieją firmy działające na niewielką skalę, które udostępniają zainteresowanym oraz – co szczególnie ważne – znajdującym się w odpowiednim miejscu użytkownikom tak szybki internet. Przykładem mogą być: działająca w wybranych rejonach Wrocławia firma Moico oraz obsługująca część Katowic firma Systel. Obie oferują gigabitowe łącza symetryczne o prędkości 1 Gb/s. Niestety nie byliśmy w stanie sprawdzić, jak faktycznie spisują się te łącza. Jednak niezależnie od tego bardzo trudno będzie uzyskać maksymalne prędkości. Praktycznie żaden serwer internetowy nie dostarcza dziś danych z szybkością, która pozwalałaby takie łącza wykorzystać.
Przyszłość – światłowody
Droga do szybkiego internetu jest tylko jedna – światłowody. Jaką prędkość może już niebawem uzyskać łącze podciągnięte do zwykłego domu? Odpowiedzi na to pytanie dostarczył eksperyment przeprowadzony w Szwecji. W lipcu 2007 roku w domu 75-letniej Sigbritt Löthberg zainstalowano światłowodowe łącze internetowe. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie szybkość tego łącza: 40 gigabitów na sekundę. W praktyce oznacza to, że można komfortowo oglądać około 1500 kanałów Full HD przesyłanych przez sieć w tym samym czasie, a przegranie pełnometrażowego filmu Full HD zajęłoby jakieś 2 sekundy.
Z pewnością nasze łącza internetowe będą przyspieszać, i to nie liniowo, ale w postępie geometrycznym. Jednak sama prędkość połączenia to nie wszystko. Po drugiej stronie internauty są dostawcy treści. Oni również muszą dostosować infrastrukturę do tego, aby ich serwery mogły dostarczać dane z odpowiednią szybkością. W przeciwnym razie nie odczujemy korzyści z gigabitowych łączy.
Przyszłość w światłowodach
Jeszcze do niedawna wiązki włókna światłowodowego wykorzystywane były głównie w celach dekoracyjnych. Dziś światłowód jest powszechnie wykorzystywany w telekomunikacji i transmisji danych. Teoretyczna maksymalna przepustowość dla dziś znanych technologii światłowodowych to nawet 3 Tb/s. Warto też wiedzieć, że w przeciwieństwie do kabli, w których do przesyłu wykorzystuje się prąd elektryczny, światłowody nie emitują zewnętrznego pola elektromagnetycznego, co oznacza, że nie sposób podsłuchać przesyłanych nimi danych bez fizycznej ingerencji w wiązkę.