Budowa
Złożona kamera nieco przypomina gruby smartfon. Nieźle leży w dłoni, ma dotykowy ekran, który umożliwia konfigurację oraz wykorzystanie licznych funkcji. Menu jest przewijane w pionie, a jego kolejne linie są zbyt drobne, trudno trafić w nie palcem. Dlatego wiele osób będzie pewnie używało tylko jednego, fizycznego przycisku nagrywania.
Atutem kamery jest składana konstrukcja. Urządzenie można położyć płasko albo unieść na nóżce pod kątem nawet 70 stopni względem podłoża. Uchylny ekran można obrócić o 90 stopni w kierunku przedniej lub tylnej ścianki kamery, więc da się filmować niemal z każdej pozycji.
Użytkowanie
Kamera długo się włącza, bo po odsłonięciu obiektywu jest gotowa dopiero po około 10 sekundach. Minusem jest również mały akumulator, który wystarcza na 70 minut nagrania. Wyjście z tej sytuacji to zakup zapasowych akumulatorów, ale oryginalne są bardzo drogie.
Na jakość obrazu nie można narzekać. Filmy są rejestrowane w trybie Full HD, automatyka nieźle radzi sobie z ekspozycją i balansem bieli w każdych warunkach. Zaletą jest obiektyw, dzięki któremu kamera rejestruje bardzo szerokie ujęcia, ale o dużych zniekształceniach beczkowych. Niestety, ogniskowej nie można zmienić, a cyfrowy zoom nie daje dobrych efektów.
Ważnym dodatkiem do kamer i aparatów Canona jest aplikacja Canon Camera Window. Za jej pomocą można m.in. sterować kamerą wyposażoną w Wi-Fi, właśnie taką jak Legria mini.
Dane techniczne Canon Legria mini:
matryca CMOS 12 Mpix, obiektyw szerokokątny (maks. 170°) f/2,8, ekran 2,7” 130 tys. pikseli pojemnościowy, złącza HDMI, USB, micro-SD, zasilające, zapis filmów do 1080/25p, 24 Mbps, zapis zdjęć do 4000x3000, wymiary 76x22x96 mm, waga 180 g
PLUSY:
- Bogaty zestaw funkcji
- Dobra jakość nagrań
- Możliwość sterowania za pomocą smartfonu
MINUSY:
- Długi czas uruchamiania
- Bardzo duże zniekształcenia geometrii
- Akumulator o pojemności tylko 2,9 Wh