Test Chieftec GP-01B-OP

Konstrukcja

Obudowa ma bardzo dużą pojemność, a co za tym idzie również duże gabaryty. Jest wykonana z blachy w całości lakierowanej, dzięki czemu nie ma ostrych krawędzi. Wewnątrz mieści płyty ATX, a także karty graficzne dowolnej wielkości. Dla tych ostatnich przewidziano uchwyt o regulowanej wysokości i szerokości.

Zasilacz i cztery dyski 3,5” montuje się w osobnej komorze w dolnej części. Co ważne, obudowa pozwala na dowolne prowadzenie kabli pod płytą główną, dzięki czemu w środku nie ma utrudnień w przepływie powietrza i panuje porządek. To ważne, bo cała jedna ścianka jest przezroczysta.

Montaż komputera ułatwiają śruby z dużymi łebkami i zatrzaski na dyski. Za to karty graficzne i napędy zewnętrzne są mocowane zwykłymi śrubkami.

Wyposażenie

Chieftec GP-01B-OP ma nietypowy przedni panel – oprócz włącznika i przycisku reset znajdują się na nim dwa porty USB 2.0 i dwa USB 3.0. Są też trzy dodatkowe przyciski: dwa z nich służą do zmiany prędkości wentylatorów (slow/fast), a trzeci do wyboru trybu podświetlenia panelu, realizowanego za pomocą dwóch linijek LED. Można wybrać jeden z kilku kolorów albo tryb pulsowania wszystkimi kolorami. Dodatek to ciekawy gadżet, choć w praktyce nie ma żadnego znaczenia.

Wewnątrz obudowy zamontowano trzy wentylatory 12 cm – można zainstalować trzy kolejne albo chłodnicę wodną. Mimo że wentylatory są ciche, przydałyby się gumowe izolatory eliminujące ich drgania. Obudowa ma na większości ścianek filtry przeciwkurzowe – te umieszczone w dolnej części można łatwo wyjmować i czyścić.