Szalona popularność tych urządzeń została dostrzeżona także przez producentów oprogramowania przeznaczonego do montażu i edycji wideo. Dotąd jednak większość z nich traktowała opcje przydające się posiadaczom kamerek sportowych jedynie jako dodatek do bardziej uniwersalnych aplikacji. Firma CyberLink poszła o krok dalej, czyniąc ze specyficznych możliwości główną atrakcję najnowszej odsłony swojego flagowego edytora wideo. PowerDirector 14 ma jednak do zaoferowania o wiele więcej.
Światła, kamera... akcja!
Na pierwszy rzut oka w nowej wersji programu niewiele się zmieniło. Nadal występuje tu całkiem zgrabny interfejs z czytelną linią czasu, którą można rozszerzyć, uzyskując aż do stu ścieżek wideo i audio. W dalszym ciągu użytkownik dysponuje narzędziem Content-Aware Editing, pozwalającym na automatyczną analizę materiału filmowego między innymi pod kątem ewentualnych niedoskonałości – można je poprawić jednym kliknięciem myszki. Najważniejsze nowości zaszyte zostały nieco głębiej w programie – dotyczy to w szczególności narzędzi służących do obróbki filmów z kamerek sportowych.
Zebrano je w jednym uniwersalnym przyborniku, w którym znalazły się między innymi narzędzia pozwalające ustabilizować obraz, poprawić kolory w filmach wykonanych na śniegu lub pod wodą, a nawet umożliwiające łatwe wyeliminowanie efektu dystorsji obiektywu poprzez dopasowanie gotowych wzorców do konkretnych modeli kamer. Idealnym uzupełnieniem tak skonstruowanego pakietu jest druga duża nowość
w „czternastce”, czyli pełna obsługa filmów nagranych z szybkością 120 i 240 klatek na sekundę. We wprawnych rękach to połączenie potrafi dać zaskakujące i bardzo widowiskowe efekty, podobnie zresztą jak wykorzystanie nowej funkcji śledzenia obiektów na filmach.
Narzędzie pozwala dodawać do klipów efekty bądź napisy, które podążają za wybranym elementem kadru. Do pełnego szczęścia brakuje tylko lepszej współpracy funkcji ze zwalnianiem i pauzowaniem filmu. Obecnie jakiekolwiek manipulacje czasem nagrania praktycznie wyłączają możliwość śledzenia obiektów w kadrze.
Prosto, szybko, kompleksowo
Mniej zaawansowani użytkownicy otrzymali do dyspozycji tryb pracy w oparciu o gotowe projekty, w którym cały montaż sprowadza się do wyboru szablonu i osadzenia w nim swoich klipów. Zgodnie z tradycją nowy PowerDirector uzyskał również wyższą wydajność – 64-bitowy silnik renderujący TrueVelocity 5 wspólnie z autorską technologią SVRT 4 pozwalają zmaksymalizować wykorzystanie zasobów komputera. Rozwiązanie zapewnia lepsze wsparcie dla formatów 4K, HEVC (H.265) i FLAC, ponownie zapewniając programowi miano jednego z najszybszych edytorów na rynku.