Aorus Gaming 7 to płyta przeznaczona dla zamożnych graczy, Koszt urządzenia uzasadnia jednak specyfikacja.
Zawrót głowy
To „mobo” zadowoli każdego entuzjastę nowych technologii. Została wyposażona bowiem w wiele najnowocześniejszych złącz i funkcji. Poza trzema gniazdami PCI Express x16 i portami USB typu C pojawiło się tu parę ciekawostek. Warto podkreślić obecność aż trzech gniazd M.2 oraz obsługi pamięci DDR4-2666 (po podkręceniu 4133 MHz). Wymagający użytkownicy ucieszą się z bardzo dobrej karty dźwiękowej Realtek ALC1220. Wisienką na torcie jest obsługa SLI i 3-Way CrossFireX – ma to jednak marginalne znaczenie, komputery z więcej niż jedną kartą graficzną są spotyka się niezwykle rzadko. Załączone oprogramowanie umożliwia sterowanie iluminacją, łatwe podkręcanie i sprawowanie kontroli nad pracą zestawu.
Czy można taniej?
Oprócz modelu Gaming 7 w sprzedaży są również tańsze płyty Gigabyte’a z tym samym chipsetem. Najmniej trzeba zapłacić za Z370 HD3, która kosztuje 530 zł. Siłą rzeczy to model uboższy. Mamy tu jedno gniazdo M.2, o wiele skromniej prezentują się również złącza. Dla wielu będzie to jednak bardziej przystępny produkt, który sprawdzi się również jako podstawa dla mocnego peceta.