Aby podbić rynek, flagowy smartfon powinien mieć dwie–trzy funkcje lub elementy wyposażenia wyróżniające go na tle konkurencji. W przypadku HTC 10 trudno wskazać coś takiego – to dość tradycyjnie zaprojektowany smartfon, który wypada solidnie w każdym aspekcie, ale nie wyróżnia się na żadnym polu. Może z wyjątkiem aparatu.
Wykonanie
Producent przyzwyczaił użytkowników do wysokiej jakości wykonania obudów swoich flagowców. W poprzednich edycjach stosowano szczotkowane aluminium – tym razem obudowa, choć również metalowa, jest pozbawiona faktury. Pokrywa ją matowa farba, która w trakcie używania zaczyna się ścierać. Z podobnym problemem swego czasu borykał się iPhone 5 – po dłuższym użytkowaniu na wszystkich krawędziach tego urządzenia widoczne były prześwity gołego aluminium. W testowanym modelu widać już było zaczątki łuszczenia się farby – szczególnie na kantach obudowy.
Użycie aluminium poskutkowało podniesieniem wagi urządzenia – „dziesiątka” nie jest największym flagowcem na rynku, ale należy do najcięższych. Również 9 mm grubości obudowy nie imponuje, tym bardziej że producentowi nie udało się w niej schować obiektywu aparatu – ten wystaje z urządzenia. Przyciski boczne rozmieszczone są na dobrej wysokości. Klawisz blokady ekranu jest duży i ma wyraźną fakturę.
Podzespoły
HTC dołączyło do firm, które stosują ekrany o bardzo wysokiej rozdzielczości (spośród czołowych producentów powstrzymują się od tego jeszcze Sony i Huawei). Stanowi to pewną rekompensatę za brak wyświetlacza AMOLED oraz przeciętną jasność ekranu, która doskwiera, gdy używasz telefonu w mocnym słońcu. Wyższa rozdzielczość stawia większe wymagania procesorowi i pamięci, dlatego HTC 10 wyposażono w najwyższy model układu Qualcomm z dwoma rdzeniami o wysokim taktowaniu oraz 4 GB pamięci RAM. Wydajność takiego zestawu nie budzi najmniejszych zastrzeżeń. Snapdargon 820 jest też pozbawiony wad poprzednika, który mocno nagrzewał się w aluminiowej obudowie HTC M9 i wymusił sztuczne obniżenie wydajności procesora.
Dwa wbudowane głośniki mają odmienną charakterystykę – jeden odpowiada z niskie tony, drugi za wysokie. Brzmią dziwnie – jak przy włączonym normalizatorze dźwięku, którego jednak nie ma w ustawieniach odtwarzania.
Interfejs
Najnowsza wersja nakładki na system, HTC Sense, została mocno odchudzona – zawiera niemal wyłącznie podstawowe apki od Google’a. Podczas pierwszego uruchomienia smartfon proponuje zainstalowanie dodatkowych programów z przygotowanej listy, ale nie trzeba się na to godzić. Warto doinstalować tylko odtwarzacz filmów, bo domyślne rozwiązanie systemowe nie radzi sobie z wieloma popularnymi formatami.
Spośród dodatkowych elementów interfejsu przygotowanych przez producenta w oczy rzuca się przede wszystkim ekran Blink Feed – czytnik newsów umieszczony bezpośrednio na pulpicie. Sense umożliwia modyfikowanie wyglądu interfejsu zarówno za pomocą gotowych motywów, które możesz pobrać z sieci, jak i dzięki funkcji rozmieszczania ikon i widżetów swobodnie,
a nie w ramach z góry ustalonej siatki.
Aparat
HTC było prekursorem stosowania matryc o dużej średnicy pojedynczego piksela (technologia UltraPixel). Gdy rozwiązanie zadebiutowało w 2014 roku w modelu M8, rozdzielczość matrycy trzeba było ograniczyć do raptem 4 Mpix, by zmieścić piksele o średnicy 2 mikrometrów. W nowym smartfonie rozdzielczość wynosi 12 Mpix, a średnica pojedynczego piksela to 1,55 mikrometra. Podobną konfigurację stosują też inni producenci, którzy docenili potencjał dużych pikseli promowanych przez HTC.
Zdjęcia wykonane „dziesiątką” są bardzo ostre w każdej sytuacji, także dzięki zastosowaniu optycznej stabilizacji obrazu. Zaszumienie jest bardzo niskie, a reprodukcja kolorów – prawidłowa. Bardzo jasny obiektyw (f/1,8) wspierają podwójna lampa doświetlająca oraz laserowy autofocus. Stabilizacja obrazu znalazła się też w przednim aparacie, który oferuje tryb HDR.
W nagraniach wykonanych kamerą zastrzeżenia budzą artefakty widoczne na powierzchniach o jednolitym kolorze – to efekt użycia nadmiernej kompresji obrazu przy nagraniach 4K. Nie do końca jasne są też opisy niektórych opcji.