Obok Mi Banda 3 wcale nie wypada przesadnie blado – wprawdzie nie ma się co równać pod względem długości pracy na baterii, jednak dziewięć deklarowanych przez producenta dni to wcale nie taki zły wynik. Band A2 ma nieco większy ekran (0,96 cala) i nie umożliwia wymiany paska na inny – brak tu dwóch rozdzielnych modułów znanej z propozycji opisanej wyżej.
To, czy uznać ten fakt za minus, jest już kwestią preferencji, jednak z całą pewnością wadą w porównaniu z nieco droższą konkurencją jest wodoodporność na poziomie jedynie IP67. O ile więc możemy bez obaw brać Huaweia na deszcz, to na basen już lepiej go nie zabierać.
Wybór musi być
Mimo wszystko Band A2 powinien znaleźć swoich amatorów – szczególnie wśród osób, którym zdarza się zostawiać smartfona gdzie popadnie i mają tendencję do ciągłych poszukiwań tegoż. Mamy tutaj funkcję „znajdź telefon”, która pozwala na łatwe zlokalizowanie urządzenia. Ponadto osobiście aplikację Huawei Wear, z którą opaska się synchronizuje, cenię nieco wyżej niż Mi Fit Xiaomi. Ostatecznie można więc Band A2 uznać za sensowną alternatywę – wszystko jest kwestią tego, czego potrzebujemy.